Małgorzata Godlewska wystąpiła specjalnie dla prezydenta Trumpa. „Teraz to już na pewno dostaniemy wizy”

Siostry Godlewskie urosły w naszym kraju do rangi zjawiska.

Tym razem to Małgorzata skierowała na siebie uwagę szerokiego grona odbiorców.

Czwartego lipca Amerykanie obchodzą bardzo ważne dla nich święto państwowe. Rocznicę ogłoszenia Deklaracji niepodległości Stanów Zjednoczonych od Wielkiej Brytanii w 1776 roku, odkąd to stały się niezależnym, niepodległym i samodzielnym krajem, a dokładniej federacją.

Amerykanie świętują ten dzień na publicznych imprezach, koncertach paradach i festynach o tematyce patriotycznej.

Rangę i powagę tego ważnego dla Amerykanów święta doceniła Małgorzata, jedna z sióstr Godlewskich. W imieniu nas wszystkich złożyła życzenia i na tę okoliczność odśpiewała hymn amerykański państwowy:

„Życzenia od dumnego polskiego narodu dla naszych Przyjaciół i sojuszników z USA. Życzymy wam szczęśliwego i błogosławionego Dnia Niepodległości! To dla Pana, Panie Prezydencie Trump! Szczęśliwego Dnia Niepodległości!”

Te serdeczne życzenia spotkały się z nie najlepszym przyjęciem. Nie wiemy czy dotarły do samego prezydenta Trumpa, ale internauci w licznych komentarzach wyrażali raczej obawy o nasze stosunki dyplomatyczne. Żartowali też, że teraz to już możemy zapomnieć o wizach. Niektórzy nie kryli oburzenia, ponieważ według nich Małgorzata obraziła zarówno święto Niepodległości jak i narodowy hymn.

Podobno nawet Monika Esmeralda odcina się od tego występu.

A wy co sądzicie?

Jeśli dacie radę, posłuchajcie: