Poważne oskarżenia w stosunku do Jana Pawła II. Żądają jego dekanonizacji

Ujawnianie kolejnych afer pedofilskich, próby nieudolnego rozprawiennia z tematem nie służą Kościołowi Katolickiemu i mogą mu bardzo zaszkodzić.

W całej Europie ruszyła fala społecznego niezadowolenia bezkarnością przestępców księży i parasolem ochronnym ze strony kościoła jakim się ich otacza. Publicyści, dziennikarze i działacze społeczni występujący w imieniu ofiar szukają przyczyn i winnych systemu hierarchii kościoła, która dopuszcza istnienie takich nadużyć i patologii i zdaje się je akceptować.

Najbardziej wpływowy i opiniotwórczy francuski dziennik „Le Monde” opublikował artykuł, który wzbudził mnóstwo kontrowersji, a dotyczył naszego papieża Jana Pawła II.

Tekst zatytułowano „Żądamy dekanonizacji Jana Pawła II”, a jego autorkami są dwie działaczki katolickie: pisarka i redaktorka „Témoignage chrétien” Christine Pedotti oraz publicystka i biblistka Anna Soupa.

W długim tekście publicystki dowodzą mechanizmów akceptacji wywodzących się z czasów, gdy głową kościoła był Jan Paweł II. Według nich propagował on „koncepcję kobiety” oparta na postaci Matki Bożej. Autorki piszą:

„Pierwszym nadużyciem wobec kobiet jest ta idealizacja, to oszustwo, które maskuje niezliczone dyskryminacje, jakim poddane są kobiety w ich Kościele.”

„Żądamy dekanonizacji papieża Jana Pawła II, protektora oprawców w imię «racji Kościoła« oraz głównego architekta ideologicznej opresyjnej konstrukcji «kobiety«, a także zakazu nauczania, propagowania oraz publikowania «teologii ciała«, którą głosił on podczas swych środowych katechez.”

Według analityków tekst jest pozbawiony argumentacji i dowodów na wyrażony w nim pogląd odnośnie odpowiedzialności Jana Pawła II za nadużycia w Kościele. Jednak jest na tyle poważny i zaskakujący, ponieważ autorki są katoliczkami, a tak opiniotwórczy dziennik jak Le Monde, wydawany w nakładzie 400 000 egzemplarzy, zdecydował się wpuścić do obiegu publicznego pogląd o dekanonizacji Jana Pawła II.

Do tej pory żaden święty nie został nigdy dekanonizowany. Ale też świat nigdy wcześniej nie domagał się tak głośno prawdy i przejrzystości w instytucji Kościoła.

Artykuł w Le Monde to poważne otwarcie dyskusji publicznej, która może realnie zakoczyć się dekanonizacją.

Czy do tego dojdzie?