Dirty Dancing zrobił niesamowite wrażenie na widzach w latach osiemdziesiątych kiedy powstał. Zawładnął wyobraźnią publiczności i rozkochał w sobie fanki.
Dirty Dancing był niskobudżetowym filmem, który nie miał wielkich nazwisk w głównych rolach. Szybko jednak stał się jednym z najlepiej zapamiętanych filmów wszechczasów.
Jest jak wino i wciąż wiele osób wraca do tej klasyki kina muzycznego. Powstanie filmu obrosło w wiele mitów i ciekawych faktów na temat jego powstania.
1. Tańczyć uczyli się tylko dwa tygodnie.
Film kręcono w ekspresowym tempie. W 44 dni nagrano wszystkie sceny. Presja czasu była ogromna więc na naukę kroków aktorzy mieli zaledwie dwa tygodnie.
2. Patrick Swayze sam wykonywał wszystkie akrobacje.
Zgadza się. Był w tym konsekwentny i uparty. Sam chciał występować nawet w najtrudniejszych ewolucjach. Nabawił się nawet kontuzji kolana ale mimo bólu nie pozwolił zastąpić się dublerem.
3. Cynthia Rhodes była zbyt ładna.
Pamiętasz scenę, w której Penny, odczuwa ogromny ból? Wielokrotnie ja poprawiano, bo wciąż wyglądała zbyt ładnie jak na cierpiącą.
4. W scenariuszu nie było sceny na podłodze.
Zaczęło się od tego, że Jennifer i Patrick wygłupiali się przed nagraniem, co spodobało się reżyserowi Emilowi Ardolino, który uznał, że ta scena znajdzie się w filmie.
5. Drzewa były pomalowane.
Film jest o wakacyjnej porze roku, tymczasem zdjęcia kręcono w październiku. W niektórych ujęciach widać opadłe liście. W wielu ujęciach, w których w tle miały być widoczne drzewa domalowane je.
6. Piosenka „She’s like the wind” nie została napisana do tego filmu.
Piosenka została napisana do filmu Grandview z 1984r, ale nie została w nim wykorzystana, trafiła do „Dirty Dancing”.
7. Niewiele brakowało, a Val Kilmer zagrałby Johnnego.
Reżyser ubiegał się o tego aktora ale ten odmówił.
8. Patrick był naprawdę wkurzony, gdy Jennifer nie mogła przestać się śmiać.
W scenie, w której Baby i Johnny mają próby i on przesuwa rękę po jej ramieniu, Jennifer nie mogła powstrzymać się od śmiechu, ponieważ miała okropne łaskotki. Frustracja na twarzy Johnny’ego to prawdziwa frustracja Patricka. Scenę tę wykorzystano w filmie i jest uznana za jeden z najszczerszych momentów w filmie.