8 – latek z autyzmem przygarnął psa ze schroniska. Wtedy wydarzył się cud.

Ciężkie doświadczenia, które musimy znieść w życiu sprawiają, że dobrze rozumiemy tych którzy sami cierpią…

To historia dwóch poranionych, poszkodowanych przez los stworzeń. Małego chłopca i psa.

Johny Hicks był zamknięty w swoim świecie, nie rozumiany przez nikogo sam niewiele pojmując z tego czego doświadcza. Prawie nie mówił, miał ogromne trudności z komunikowaniem się z otoczeniem, dotykiem czy jakimkolwiek kontaktem. Bardzo cierpiał.

Xenę znaleziono w opłakanym stanie, wycieńczoną porzuconą w klatce przy drodze. Na pierwszy rzut oka widać było jak wiele wycierpiała. W schronisku zajęto się nią troskliwie i choć fizycznie wracała do zdrowia to była zalękniona i nieufna.

Pracownicy schroniska bardzo chcieli żeby miała dom. Opisali jej historię na facebooku licząc, że znajdzie się chętny, by ją przyjąć pod swój dach. Ludzi poruszyła jej historia więc szeroko udostępniali tę informację.

Rodzice Johny’ego zobaczyli ten post. Mieli już jednak dwa psy ponieważ wiedzieli, że psy potrafią korzystnie wpływać na dzieci dotknięte autyzmem. Jednak ich synek nie wszedł z nimi w żadną interakcję. Ich obecność nie wpływała na niego w żaden sposób, ale historia Xeny bardzo ich poruszyła i zdecydowali więc odwiedzić ją w schronisku.

Kiedy chłopiec zobaczył Xenę a ona jego, nikt nie miał wątpliwości, że to była miłość od pierwszego wejrzenia. Nieufna suczka i zamknięty w swoim świecie chłopiec przylgnęli do siebie, nie wyobrażając sobie rozstania…

To było najlepsze co mogło spotkać tych oboje. Wpływ jaki na siebie wywierali widać było gołym okiem. Johny zaczął mówić, przytulać się, wchodzić w kontakt i relację. Xena stała się żywa, wesoła i bezgranicznie przywiązana do chłopca.

Za to co zrobiła i czym się dla niego stała została utytułowana psem roku ASPCA A Johny wygłosił nawet przemowę na rzecz kampanii na temat autyzmu.

www.dinfo.gr

Byli sobie tak bardzo potrzebni. Mieli dużo szczęścia, że odnaleźli się i mogą się rozwijać i cieszyć życiem. Jeśli ta historia wywołała w tobie ciepłe uczucia podziel się nią z bliskimi. Czasem nawet niezamierzonym gestem można przybliżyć kogoś do szczęścia.

Źródło/Fotografie: imgur.com