A jednak to prawda! Kontrowersyjne zmiany w rządzie ogłosił premier

Wszyscy w oczekiwali na ogłoszenie ostatecznego kształtu rządu po długim sezonie zwrotów akcji, napięć i rozmów.

Po podpisaniu porozumienia, którego treści nie dane nam było poznać, premier Mateusz Morawiecki podał do publicznej wiadomosci nowy skład rządu.

Jak się wszyscy spodziewali, o czym szeptano w kuluarach i zaskoczenia nie bylo, wicepremierem został Jarosław Kaczyński. Nową informacją było również zmniejszenie liczby ministerstw o 6, których liczbę zmniejszono do 14.

Większość ministerstw pozostała bez zmian. Minister edukacji Dariusz Piontkowski oraz minister nauki Wojciech Murdzek utracili stanowiska na skutek połączenia resortów w jeden. Na jego czele stanie Przemysław Czarnek. I to ten wybór wzbudzil najwięcej kontrowersji.

Kim jest nowy minister edukacji?

Jest absolwentem wydziału prawa na Wydziale Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Był wojewodą lubelskim, a od 1 października profesorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, ale znany jest przede wszystkim ze swojej wrogości wobec środowisk LGBT i ostrych wypowiedzi.

Wojna z LGBT

Przemysław Czarnek dał się poznać jako zagorzały przeciwnik środowisk LGBT. Po zapowiedziach organizacji pierwszego Marszu Równości w Lublinie nagrał filmik, w którym wzywał: „Nie promujmy zboczeń, dewiacji, wynaturzeń”. Po reakcji Rzecznika Praw Obywatelskich w ramach ugody poseł przeprosił za swoje słowa. Jednak już następnego dnia wycofał się z tych przeprosin. Sąd jednak uznał, że wydane oświadczenie było wystarczające i umorzył sprawę.

– Brońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem. Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją

– to również słowa posła PiS.

Po tych słowach, które padły w trakcie kampanii prezydenckiej posłowi groziło postępowanie dyscyplinarne. Władze KUL jednak nie tylko nie ukarały swojego pracownika, to jeszcze uznały, że zasłużył na awans.

„Informujemy, że pan dr hab. Przemysław Czarnek spełnił wszystkie kryteria niezbędne do awansu zawodowego i od 1 października br. będzie zatrudniony na stanowisku profesora KUL. Decyzję w tej sprawie, podobnie jak w przypadku innych awansowanych pracowników, w sierpniu br. podpisał poprzedni rektor KUL ks. prof. Antoni Dębiński” – poinformował KUL w mediach społecznościowych.

O powołaniu kobiet

„Kariera w pierwszej kolejności, a później może dziecko – prowadzi to do tragicznych konsekwencji. Jak się pierwsze dziecko rodzi w wieku 30 lat, to ile tych dzieci można urodzić? To są konsekwencje tłumaczenia kobiecie, że nie musi robić tego, do czego została przez pana Boga powołana – mówił nowy minister podczas konferencji na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

Więcej ciekawych poglądów Przemysława Czarnka, który ma zostać ministrem edukacji narodowej przeczytacie w Aszdziennik.pl i niestety żaden cytat nie jest zmyślony.

Źródło: onet.com, twitter.com, aszdziennik.pl