Dwadzieścia lat temu w Los Angeles Azita Milianian uprawia swój poranny joging.
Azita biegała razem ze swoimi psami i to dzięki nim natknęła się na straszliwe odkrycie. Psy zwykle biegły równo z nią. Tym razem jednak oddaliły się i węszyły na poboczu.
Azita zainteresowała się i znalazła ślady, które wskazywały, że coś tam zostało zakopane. Nie miała zamiaru sprawdzać, ale psy były nieustępliwe i za nic nie chciały iść.
I tak Azita odkryła zakopane dziecko, które jeszcze żyło. To był noworodek. Miał zaledwie kilka godzin. Był owinięty w niebieski ręcznik i nadal miał pępowinę. Jego życie to była kwestia chwil.
Azita zatrzymała przejeżdżający samochód i tak dziecko trafiło do szpitala, gdzie je uratowano.
Chłopiec został adoptowany i Azita nigdy więcej go nie zobaczyła.
Jednak ta historia tak nią wstrząsnęła, że pośrednio wpłynęła na jej życie. Azita założyła organizację organizację Children of one planet, która pomaga sierotom z całego świata.
Azita nigdy nie przestała myśleć o chłopcu.
Próbowała się dowiedzieć jak potoczyły się jego losy, ale jej się to nie udało.
Poruszające spotkanie
20-letni Matthew Whitaker wyznał, że o dramatycznych początkach swojego życia dowiedział się dopiero rok temu. Od chwili kiedy poznał swoją szokującą historię, starał się poznać osobę, która go uratowała. Udało się to z pomocą stacji radiowej, która zorganizowała spotkanie Mattew z jego wybawczynią. Kamery zarejestrowały wzruszający moment, kiedy oboje rzucili się sobie w ramiona.
– „Czekałam na ciebie 20 lat. Jesteś dokładnie taki, jak sobie wyobrażałam. Dziękuję, że wkroczyłeś do mojego życia i je tak bardzo zmieniłeś” – powiedziała Azita Milanian.
Oboje pozostali w kontakcie i stali się sobie bardzo bliskimi ludźmi. To, co skrzyżowało ich drogi 20 lat temu, silnie wpłynęło na ich życie…
Biologicznej matki Mattew nie odnaleziono.
„Ona jest dla mnie jak matka, ona dała mi życie.” – powiedział Mattew
Zobaczcie ich wzruszające spotkanie:
Czasem zwykły jogging może odmienić nasze życie. Podzielcie się ze znajomymi!