Osoby w podeszlym wieku z reguły chcą być jak najdłużej sprawne i samodzielne. Niestety nie mają na to wpływu. Wraz z wiekiem pogarsza się sprawność, pamięć i zaczynają wymagać opieki.
W krajach wysoko rozwiniętych, gdzie migracja za pracą jest czymś powszechnym osoby starsze trafiają do domów opieki. W Polsce wciąż największym odsetkiem osób starszych opiekuje się rodziny.
I w jednym i drugim przypadku nie jest to rozwiązanie idealne. Tradycyjne domy opieki skazują osoby starsze na izolację od najbliższej rodziny. Przeprowadzka do dzieci także wiąże się z pewnymi niedogodnościami. Domy dzieci rzadko kiedy są dostosowane do osoby starszej, do tego by miała odpowiednie warunki, swoje miejsce, spokój i bezpieczeństwo.
Amerykański lekarz geriatra, Kenneth Dupin znalazł rozwiązanie pośrednie, pomiędzy zachowaniem bliskości z rodziną i zachowaniem prywatności i własnej przestrzeni.
Zaprojektował modułowy dom, który można postawić w ogródku, przeznaczony dla osoby starszej.
Dom jest bardzo dobrze przemyślany pod kontem potrzeb osoby w podeszłym wieku.
Ma bardzo wygodne, regulowane łóżko, wyposażone w systemy monitorowania oddechu i kamery, z którym można skorzystać w razie potrzeby, zależnie od stanu podopiecznego.
Dostosowaną do osoby niepełnosprawnej łazienkę,
instalację do aparatury monitorującej, klimatyzację, defibrylator i automatyczny dozownik leków.
Podświetlane podłogi, które włączają oświetlenie za pomoca czujników ruchu. W domu nie ma żadnych progów i przeszkód.
Wszystko dostosowane do wygody i potrzeb starszej osoby.
Taki dom można kupić lub wynająć, zależnie od możliwości finansowych. Koszt wynajmu został tak skalkulowany, żeby był niższy niż koszt pobytu w domu opieki. Funkcjonuje także system dofinansowań ze strony państwa dla osób, które mogą i chcą zająć się swoimi bliskimi. Dla systemu to tańsze rozwiązanie niż dofinansowanie wielu nierentownych i źle zarządzanych domów opieki.
Pomysł bardzo się podoba i firma, którą założył dr Kenneth Dupin szybko się rozwija, a jego klienci, zarówno osoby starsze jak i opiekujące, są bardzo zadowolone z możliwości i ułatwień takiego rozwiązania.
Pomysł jest bardzo ciekawy i może mieć wpływ na sposób myślenia o obowiązku opiekuńczym wobec bliskich osób starszych.