95-latka ma w nosie opinie ludzi i ubiera się niestosownie do wieku: „Zawsze byłam buntowniczką”

W lipcu skończy 95 lat, ale to nie przeszkadza jej pozostać młodą i stylową!

Oto historia Helen Ruth Van Winkle, znanej jako Baddiewinkle, która podbiła serca miliony internautów na całym świecie publikując zdjęcia i filmy przedstawiające jej ekstrawagancki styl na Instagramie.

Przekazuje ludziom solidną porcję wolnej i dobrej energii. Witryna npr opublikowała wywiad na temat jej zaskakującej historii.

„Zawsze byłam buntowniczką”

Helen Ruth Van Winkle z pewnością nie jest klasyczną babcią, która lubi robić na drutach skarpetki na bujanym fotelu. Dziś ta fajna babcia jest prawdziwą gwiazdą, która z dumą nosi swoje barwne kreacje! Kiedy postanowiła założyć profil na Instagramie była daleka od przewidzenia tego, że wkrótce stanie się prawdziwą gwiazdą, a ludzie na całym świecie pokochają jej styl i osobowość.

Jej sekret? „Zawsze byłam buntowniczką” — mówi. W rozmowie z NPR influencerka twierdzi, że od najmłodszych lat lubiła wyrażać się wyglądem. „Jasne, opinie na mój temat nie zawsze były pozytywne… ale z czasem nauczyłam się lekceważyć tę krytykę.”

Zanim stała się sławna, prowadziła proste życie w Waco w stanie Kentucky. W rozmowie mówi, że przez 15 lat samotnie zajmowała się swoim małym gospodarstwem. Wykonywała również wszystkie prace ogrodnicze. Ale pewnego dnia jej wnuk postanowił zrobić jej zdjęcie, kiedy zobaczył ją w podartych szortach i koszuli z efektem tie-dye.

„Zrobię Ci fotkę babciu, wyglądasz dziś strasznie słodko!”. To zdjęcie szybko stało się viralem w mediach społecznościowych. Tego dnia ludzie mogli zobaczyć „prababcię, której nie obchodzi, co ludzie o niej myślą”. Dziś się ją podziwia i gratuluje odwagi, a ona wciąż zachowuje radość życia i zniewalający uśmiech!

Napisała nawet książkę o swojej historii i filozofii szczęśliwego życia.

„Uśmiechaj się do ludzi cały czas, nawet jeśli spotkasz ich raz na ulicy. I bądź zawsze dobry dla bliźniego…”. Zachęca wszystkich do korzystania z życia w pełni. Według niej najważniejsze jest dobre samopoczucie bez zwracania uwagi na oceny i opinie innych.

Szczęśliwe życie nie jest tak skomplikowane, jak się wydaje! Wystarczy oderwać się od tego, co dzieje się na zewnątrz i poświęć więcej czasu i energii na tworzenie pozytywnych interakcji i doświadczeń.

Autentyczne świadectwo Helen Ruth Van Winkle dowodzi, że przy odrobinie wolności i buntu łatwiej jest wieść szczęśliwe i spełnione życie! Musimy tylko z radością przystosować się do tego, co nam przynosi i pomimo wszystko ciągle się uśmiechać!