Wśród ogólnej obłudy i znieczulicy nieustannie zaskakują nas perełki takie jak Bar u Grażyny na Deptaku.
Właścicielka baru w Białej Podlaskiej zawsze wspierała biednych i głodnych. I właśnie dlatego, że to robiła wie jak duży to problem i trudny do rozwiązania dla pojedynczego człowieka.
Umieściła więc na specjalnej tablicy przy barze informację z tekstem:
Zawieście co chceta. Wśród nas są tacy, którzy nie mają za co kupić sobie gorącego posiłku. Jeśli możesz kup na odrębny paragon dodatkowy posiłek, zupę lub kawę. Przypnij tutaj >>
Krótko, zwięźle i na temat.
Klienci baru mogą kupić coś dodatkowego i opłacony paragon zawiesić na tablicy. Osoby potrzebujące natomiast mogą go wziąć i wymienić na ciepły posiłek.
Rozwiązanie takie podpowiedział właścicielce lokalu, pani Grażynie Zgiet, jeden z mieszkańców miasta.
Pewnego dnia przyszedł do mnie taki pan i opowiedział o takim pomyśle, żeby stworzyć taką tablicę. Mi się pomysł spodobał i go zrealizowałam. Pan woli pozostać anonimowy, to po prostu jeden z naszych klientów. Ale też niespecjalnie mi się podoba, że wszyscy mówią, jaki to ja miałam świetny pomysł. Moja była tylko realizacja – podkreśliła pani Grażyna w wywiadzie dla wp.pl
Pani Grażyna wierzy, że ludzie podchodzą uczciwie do takiego rozwiązania, bo „ktoś z dobrym sercem zostawia TAKI paragon dla kogoś KTO naprawdę tego potrzebuje”.
Klientom bardzo się ten pomysł spodobał.
Oczywiście nie każdy może pozwolić sobie na to, by kupić dodatkowy posiłek, ale wielu ludzi to robi. Jeśli tylko mogą to kupują. A Pani Grażyna mówi, że około 15 osób dziennie jest wstanie skorzystać w darmowego posiłku opłaconego przez klientów.
Bar ma także stałych potrzebujących. Około 10 godziny codziennie przychodzi starsza Pani, która zjada zupę, nigdy nie chce nic innego, bo mówi, że jej ta zupa wystarczy.
Pani Grażyna oferuje domowe jedzenie w naprawde niewygórowanych cenach. Na przykład porcja pierogów ruskich kosztuje u niej 6,50 zł, rosół 3,5 , a drugie danie z kotletem schabowym 10 zł.
Wspaniała inicjatywa. Bardzo nam się podoba ten pomysł. A Wam?