Wokół rasy pit bull narosło sporo kontrowersji. Wielu uznaje je za agresywne. Tymczasem doświadczenie pokazuje, że jak większość psów groźne stają się wtedy, gdy są tak wychowywane.
Pitbulle potrafią być oddanymi przyjaciółmi i lubiącymi pieszczoty kompanami.
Rodzina Danielsów posiada dwa psy tej rasy. Pierwszy był u nich od lat, ale Ember została niedawno przez nich adoptowana. Nie wiedzieli wtedy, że przyjęcie Ember pod swój dach będzie miało takie konsekwencje.
Ember szybko przywiązała się do rodziny, a szczególnie do ich syna Trey. Tracy bardzo cieszyła się, że Ember tak dobrze przystosowała się do rodziny.
Pewnego ranka Ember obudziła Tracy swoim niezwykłym zachowaniem.
Piszczała i nie chciała wyjść z sypialni Tracy, która próbowała dalej spać. Stała się tak natrętna, wskakiwała na łóżko i podgryzała piżamę Tracy, że ta w końcu wstała zniecierpliwiona i wyszła z sypialni. Nie rozumiała zachowania Ember, ale była zbyt zaspana by się nad tym zastanawiać. Wtedy Ember wyminęła ją i zatrzymała się sprawdzając czy Tracy idzie za nią.
Dopiero wtedy Tracy zrozumiała, że dzieje się coś złego. Poszła za Ember do łazienki i po tym co zobaczyła przeszył ją dreszcz bólu i strachu.
Zobaczyła swojego synka leżącego w połowie w wannie, którego ciałem wstrząsały bardzo silne drgawki.
Tracy natychmiast wyjęła syna ułożyła bezpiecznie i wezwała pomoc. Trey miał bardzo silny atak padaczki. Jego ciało przesuwało się i uderzał głową i kończynami o płytki, róg wanny i przedmioty.
Mógł się doznać poważnego urazu lub się zadławić. Ale dzięki szybkiej pomocy Ember i reakcji mamy był bezpieczny.
Trey trafił do szpitala, ale na szczęście nic poważnego mu się nie stało.
Przypadek rodziny Daniels pokazuje, że pit bull może być wspaniałym i współczującym psem. Bardzo wiernym i oddanym. Udało mu się ocieplić wizerunek swojej rasy.
Brawo za czujność i skuteczną pomoc prawdziwy przyjacielu.