Sprawa Dawida jest najszerzej zakrojoną akcją poszukiwawczą w historii polskiej policji.
Mimo to miejsce pobytu chłopca pozostaje tajemnicą. Sztab ponad stu policjantów analizuje każdy ruch, każdy fakt i trop. Policja, wojsko i cywile bez przerwy przeszukują miejsca na trasie Warszawa Okęcie – Grodzisk Mazowiecki.
Cała Polska czeka na wyjaśnienie tej zagadki. Wszyscy zadajemy sobie pytanie jaki los spotkał chłopca? Jakie motywy kierowały Pawłem Ż. i dlaczego matka od razu nie zawiadomiła policji?
Portal TVP INFO dotarł do zeznań matki chłopca, które częściowo wyjaśniają brak jej natychmiastowej reakcji na groźby męża.
Co wiadomo o matce Dawida?
31-letnia kobieta jest Rosjanką. Jak wynika z informacji podanych przez TVN24 poznała Pawła Ż. podczas jego podróży służbowej do Rosji. Paweł Ż pracował jako przedstawiciel handlowy.
Przyjechała z nim do Polski 7 lat temu. Zamieszkali w Grodzisku Mazowieckim. Kobieta uczyła języka rosyjskiego w centrum kulturalnym w Warszawie.
Jak matka Dawida wyjaśnia fakt, że nie zawiadomiła policji od razu?
Jak podało TVP Info, kobieta zeznała policji, że nie potraktowała gróźb męża poważnie. Paweł Ż miał wcześniej kilkukrotnie przetrzymywać syna i nie odwozić go o umówionym czasie, tłumacząc, że na przykład spał i nie chciał go budzić. – cytuje jednego ze śledczych TVP Info.
Kobieta miała odczekać godzinę, po czym pojechała do Grodziska po syna. Tam jednak zastała zamknięte drzwi mieszkania, a na telefon mąż nie odpowiadał. Po 22.00 zadzwoniła na numer alarmowy, gdzie usłyszała, że musi zawiadomienie złożyć osobiście.
Zanim pojechała na policję dzwoniła jeszcze w miejsca, gdzie podejrzewała, że mogą być. Dobijała się też do mieszkania sądząc, że mąż może nie otwierać. O 23.20 zjawiła się na komendzie policji w Grodzisku i zgłosiła uprowadzenie syna.
Matka Dawida myślała, że dramatyczna wiadomość od męża to jego kolejna złośliwość?#wieszwięcej https://t.co/003iUHxPCp
— portal tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) July 19, 2019
Czy prokuratura potwierdza te doniesienia?
Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie w wypowiedzi dla Fakt24 potwierdził, że matka Dawida złożyła zeznania, wyjaśniła i przedstawiła swoją wersję.
Prokurator jednak nie chciał potwierdzić konkretnych szczegółów zeznań matki zasłaniając się dobrem śledztwa.