Filmował swoją rodzinę z drona, gdy nagle w kadrze zobaczył to i znieruchomiał

Filmowanie i fotografowanie nabrało zupełnie nowego wymiaru i możliwości dzięki współczesnej technologii.

Czasem martwimy się bardziej o to co uda nam się zatrzymać w kadrze i zapominamy o patrzeniu i syceniu oczu realnymi widokami.

Straszny widok

Tym razem jednak oko kamery umieszczonej na wysokości uratowało życie rodziny.

Dan Watson spędzał wakacje z rodziną na Florydzie. Był właśnie skupiony na pięknych ujęciach lazurowej wody i bawiących się na falach dzieci, gdy jego wzrok zatrzymał się na niepokojącym kształcie. Zobaczył cień nieopodal rozkrzyczanych dzieci.

Kiedy zdał sobie sprawę z tego co widzi zamarł bez ruchu, a po ułamku sekundy zaczął desperacko krzyczeć ze wszystkich sił „rekin” i żeby uciekali z wody.

Co gdyby nie dron?

Na szczęście Dan zdążył ostrzec rodzinę. Na skutek jego wrzasków i uciekającej zdobyczy rekin zrezygnował i odpłynął.

Dopiero potem Dan zdał sobie sprawę z tego, że wszystko uwieczniło się na zdjęciach.

Zdjęcia pokazał na swoim instagramie. Dziękował sobie, że zabrał ze sobą drona, choć rzadko to robił i zwykle korzystał z niego wyłącznie w celach zawodowych.

Tym razem oko kamery okazało się czujniejsze niż ludzkie.

Podziel się z innymi!

Źródło:CBS News Fotografia poglądowa:instagram.com