U 3-letniej Melyssy Delgado Braga z Sao Paulo w tkankach miękkich twarzy rozwinął się guz nazywany śluzakiem. To rodzaj łagodnego nowotworu, który rozwija się agresywnie prowadząc do zajmowania coraz większej części tkanek. Chorzy z tak umiejscowionym śluzakiem najczęściej umierają powoli z powodu niedożywienia i niedotlenienia, ponieważ nowotwór zajmuje język uniemożliwiając jedzenie oraz uciska tylną ścianę gardła zatykając drogi oddechowe.
Hun.is
Rodzice Melyssy wystosowali dramatyczny apel z prośbą o pomoc ich córce w mediach społecznościowych, ponieważ w Brazylii nikt nie chciał podąć się operacji dziewczynki.
Hun.is
Przypadkiem zobaczył go doktor Celso Palmieri Jr., asystent profesora chirurgii jamy ustnej i szczękowo-twarzowej w Louisiana State University Health Sciences Center, kiedy przeglądał strony informacyjne ze swojego ojczystego kraju.
Willis-Knighton Health System
„Kiedy przeczytałem o jej historii, zdałem sobie sprawę, że nasz odział może jej pomóc, szczególnie dr Ghali. Widziałem go wielokrotnie pomagającego ludziom, w podobnych przypadkach więc zrobiłem zrzut ekranu przesłałem mu”- powiedział Palmieri.
Dr Ghali ocenił, że może pomóc Melyssie. Skontaktował się z rodzicami ale ci mówili tylko po portugalsku więc nawiązał kontakt z Willis-Knighton Health z Shreveport, organizacji non-profit zajmującej się pomocą międzynarodowym pacjentom przyjmowanym w Stanach w celu wykonania trudnych, nietypowych zabiegów. Organizacja zgodziła się pomóc. Zapewniła rodzinie mieszkanie i częściowo opłaciła koszty pobytu w szpitalu.
Miesiąc później Melyssa przybyła do Stanów Zjednoczonych na operację. Ghali zdiagnozował u niej śluzaka w bardzo rzadkiej i agresywnej wersji. Ocenił, że guz waży około 3 kilogramów, to bardzo dużo zważywszy, że waga dziecka to 11 kilogramów.
Hun.is
Operacja usunięcia guza trwała 8 godzin i była bardzo trudnym zabiegiem. Zakończyła się sukcesem i dziewczynka odzyskała normalny wygląd, język i wreszcie mogła swobodnie oddychać.
CatersNewsAgency
Melyssa dochodziła do siebie miesiąc po zabiegu, poczym wróciła do Brazylii.
CatersNewsAgency
Rodzice są ogromnie wdzięczni za pomoc wszystkim osobom, które przyczyniły się do uratowania życia ich córce a szczególnie doktorowi Ghali, który osobiście pomagał we wszystkich formalnościach związanych z jej przylotem i pobytem w Stanach oraz wykonał operację, która uratowała jej życie.
NewsMax
Ten wspaniały człowiek zrobił dla drugiego znacznie więcej niż do niego należało. Lekarz z prawdziwego powołania i wyjątkowy wielki człowiek. Tacy ludzie przywracają wiarę w bezinteresowność, uczciwość i chęć niesienia pomocy w zawodach związanych ze służbą zdrowia.