Mamy coraz wiecej danych na temat wirusa, choroby nim wywoływanej, a to wszystko dzięki drobiazgowo zbieranym i analizowanym danym przez Chińskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom.
W swoim raporcie, który jest największą analizą zachorowań, CCKiZC informuje, że przegląd 73 tys. zachorowań, wykazał, że wśród nich dzieci poniżej 10 roku życia było poniżej 1 procenta.
Spośród 1391 dzieci ocenionych i przebadanych od 28 stycznia do 26 lutego 2020 r. Potwierdzono, że 171 (12,3%) ma zakażenie SARS-CoV-2.
„To chyba największa znana mi analiza, oparta o potwierdzone badaniami molekularnymi przypadki z Wuhan. Na jej podstawie można powiedzieć, że COVID-19 u dzieci przebiega jednak odmiennie niż u dorosłych. – mówi prof. dr hab. n. med. Maciej Banach, dyrektor Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Średnia wieku zarażonych dzieci wynosiła 6,7 lat. Prawie 61 proc. stanowili chłopcy.
Przebieg bezobjawowy odnotowano tylko u 15,8 proc. dzieci, u których potwierdzono obecność wirusa.
Gorączka występowała u 41,5% dzieci w dowolnym momencie choroby.
Zaledwie co dziesiąte dziecko miało temperaturę powyżej 39 st. C.
Inne typowe objawy to kaszel i zaczerwienienie gardła.
Aż u 64,9 proc. potwierdzonych przypadków wywiązało się zapalenie płuc w przebiegu infekcji.
Tylko troje dzieci wymagało pobytu na intensywnej terapii i sztucznej wentylacji. Doszło do jednego zgonu. Wszystkie miały współistniejące schorzenia (wodonercze, białaczka [dla której pacjent otrzymał chemioterapię podtrzymującą] i wgłobienie)
Zmarło 10-miesięczne dziecko z niedrożnością jelit (wgłobieniem), u którego rozwinęła się niewydolność wielonarządowa. Zgon nastąpił cztery tygodnie po przyjęciu do szpitala.
W podsumowaniu analizy autorzy podkreślili, że w przeciwieństwie do zakażonych dorosłych, u większości zakażonych dzieci choroba wydaje się mieć łagodniejszy przebieg kliniczny.
Wciąż jednak nie do końca wiadomo jaki jest potencjał bezobjawowych dzieci w przenoszeniu wirusa choroby.