W szwedzkim rezerwacie wilków można zobaczyć niesamowitą dziką przyrodę. Zwierzęta nie żyją tu w klatkach i można nawet się do nich zbliżać.
Grupa żołnierzy odważyła się nawet je pogłaskać, ale wszystko pod bacznym okiem opiekunów wilków. Jak sie okazało, jest to absolutnie konieczne!
Początkowo wydawało się, że wilk chce bawić się wojskowymi. Kiedy chwycił jednego za rękaw, zachowywał się jak pies, który walczy ze swoim panem podczas zabawy, ale kobieta, która od lat zajmuje się wilkami na co dzień, wiedziała, że to nie zabawa…
Odwróciła uwagę wilka od mężczyzny i uderzyła go bez wahania. Dla nas może to być niezrozumiały akt agresji, ale pamiętajmy, że tak właśnie zwierzęta pokazują, kto kontroluje stado. Kobieta musiała pokazać wilkowi, że to ona stoi nad nim – dla bezpieczeństwa wszystkich wokół. W stadzie zawsze chodzi o dominację. Taka jest psychologia wilka.