Krzysztof Cugowski ma 68 lat. Osiągnął wiek kiedy poczuł się zmęczony wieloletnią pracą i chciał przejść na zasłużoną emeryturę.
Na scenie zadebiutował 1969 roku. Budka Suflera niedługo osiągnie pięćdziesięciolecie na scenie muzycznej. Artysta jest już zmęczony karierą. Udał się więc do ZUS-u, by wyliczyć wysokość swojej emerytury. Z rozczarowaniem stwierdził, że jednak nie dane mu będzie odpocząć.
ZUS wyliczył, że będzie przyznawać artyście 600 zł emerytury.
Krzysztof Cugowski jest zaniepokojony swoją sytuacją materialną i zirytowany wysokością proponowanej emerytury.
– Nie dałbym rady przeżyć z tego, co ZUS jest mi łaskaw zapłacić, więc będę musiał śpiewać do śmierci jak Mieczysław Fogg – powiedział zdenerwowany Cugowski w rozmowie z „Super Expressem”.
Nie pozostaje mu nic innego, jak dalej grać koncerty, by zarobić na życie. Pan Krzysztof i tak jest szczęściarzem, ponieważ na brak propozycji nie może narzekać.
– Mam bardzo dużo koncertów. Ale przecież jestem w takim wieku, że chętnie bym odpoczął. Jak widać, nie jest mi to pisane – dodaje z rozczarowaniem w głosie, artysta.