Gdy jeden się spieszy a drugi jest gapą..
Kolizja na drodze to niemal zawsze wina obu stron. Jest efektem tego, ktoś łamie obowiązujące zasady, a ktoś inny nie był w stanie tego przewidzieć. Chwila nieuwagi i kraksa gotowa.
W tym przypadku brawura zetknęła się z gapiostwem. Struś pędziwiatr tak się spieszył, że postanowił wyprzedzić 5 samochodów na raz. A kojot szukał właśnie miejsca na zastawienie pułapki i podjął szybką decyzję, że ta dróżka w lesie będzie idealna do kamuflażu i zasadzenia się na pędziwiatrów.
W zdarzeniu nikomu na szczęście nic się nie stało ale wywołało szeroką dyskusję na temat tego, kto tu jest winny. A sytuacja łudząco podobna do pewnego zdarzenia z udziałem rządowych aut…