„Modlić trzeba się sercem, a nie głosem jak papugi”. Słowa papieża Franciszka nie wszystkim się spodobały

Prawdziwa wiara i modlitwa to nie tylko wizyty w kościele i słowa, które czytamy.

Wszystko to jest znacznie głębsze, poważniejsze i musi pochodzić z serca. Wiele osób nie rozumie lub nie chce zrozumieć.
Prawdopodobnie sam zauważyłeś ludzi przychodzących do świątyni, a następnie opuszczających kościół i robiących obrzydliwe rzeczy.

Papież przemówił do tych ludzi podczas swojej homilii. Te słowa przenikają do ​​samego serca i dlatego chcemy podziel się nimi z tobą.

Papież Franciszek jest najwyższym władcą Stolicy Apostolskiej i władcą Watykanu. Światowa nazwa papieża to Jorge Mario
Bergoglio. Jego droga do zaszczytnego tytułu była ciernista, dlatego postanowiliśmy krótko o tym porozmawiać.
W dzieciństwie Jorge był miłym i sumiennym chłopcem. Po ukończeniu szkoły średniej uczęszczał do technikum i otrzymał dyplom
chemika. Następnie pracował w laboratorium chemicznym, wieczorami pracując jako bramkarza w nocnym klubie.

W wieku 21 lat Jorge doznał poważnej choroby – zapalenia płuc. Jego życie było zagrożone, a płuco trzeba było usunąć. Szanse na odzyskanie
zdrowia były znikome, ale choroba ustąpiła. Prawie wskrzeszony postanowił poświęcić swoje życie służbie Bogu. Następnie przyłączył się do wyznawców Towarzystwa Jezusowego i na 23 lata porzucił dobra doczesne.

W 2013 r. Na konklawe w Bergoglio został wybrany papieżem. Wybrał imię Franciszek na cześć świętego, który jest uważany za patrona żebraków. Papież Franciszek został pierwszym papieżem od czasu powstania ascetycznego zakonu Towarzystwa Jezusowego, a także pierwszym z Ameryki i pirwszym spoza Europy.

Głowa Kościoła katolickiego jest znana ze swojej skromności i łatwości komunikacji. Jest zwolennikiem sprawiedliwości społecznej. Jego życie jest również skromne: korzysta z transportu publicznego, odmawia waerościowych prezentów i luksusowych pokoi. Mieszka w pensjonacie, nie nosi drogich ubrań i je w zwykłej jadalni kapłanów.

Co roku papież występuje z balkonu katedry św. Piotra z tradycyjną homilią. Za każdym razem Papież wzywa do pokoju, modlitwy i wiary. W tym roku Papież był surowy i bezkompromisowy. Skrytykował ludzkie wady i wezwał do walki z nimi.

Skupił większość swojej uwagi na obłudnych wierzących, mówiąc: „Codziennie spotykamy ludzi, którzy siebie nazywają niezwykle religijnymi, bliskimi Panu. Regularnie chodzą do kościoła, modlą się, uwielbiają wskazywać na grzechy innych, ale sami robią takie rzeczy, za które powinni zostać ekskomunikowani”.

To jest ich największa wada. W końcu wiara w Boga to nie tylko chodzenie do kościoła i odprawianie pewnych rytuałów. Wiara
powinna pochodzić z serca i być szczera.

Papież dodał: „Wiedzcie, że lepiej, aby tacy ludzie byli ateistami, aniżeli hańbili naszą religię. Wierzący musi być przykładem dla innych,
mentorować i pomagać im. Jest jeszcze jedna nieprzyjemna kategoria ludzi – hipokryci. Uwielbiają się modlić publicznie, gotowi zrobić to na środku ulicy, przed świątynią, byle tylko zwrócić na siebie uwagę.

Niestety wielu chrześcijan nie zdaje sobie sprawy, że modlitwa nie jest pustą mową. Podobnie jak papugi powtarzają przed Bogiem
te same słowa. A nie powinniśmy modlić się głosem, a sercem”.

Ta opinia dotyczy przedstawicieli wszystkich religii i wyznań. I nawet ateistów, każdego. W końcu najważniejsze jest pozostanie osobą, bycie szczerym wobec siebie.

Stwierdził: „Bądź ateistą. Bądź synem, bratem, dobrym człowiekiem. Dawaj przykład innym ”.

To jest mądre słowa, które wszyscy musimy usłyszeć i zrozumieć.

W swoim przemówieniu papież wezwał również wszystkich wierzących, aby starali się czynić świat lepszym miejscem”.

Papież podkreślił, że większość ludzi patrzy w przyszłość w krótkim okresie. Miał na myśli chciwych ludzi dążących do zaspokojenia dóbr, kosztem rzeczy wazniejszych.

Papież Franciszek zakończył swoje kazanie pięknymi słowami: „Bohaterstwo nie przejawia się atykułem w gazetach, ale we współczuciu, łagodności i bezinteresowności. Nie musimy wybierać jednej religii, aby żyć w harmonii ze sobą. Ale musimy być tolerancyjni i rozumiejący, że każdy ma swój punkt widzenia”.

Namawiamy do przemyślenia tych słów i wyciągnięcia z nich własnych wniosków. Uniwersalna i głęboka treść tych instrukcji papieża nie jest pustymi słowami. I każdy z nas powinien je wziąć do serca!

Co sądzisz o słowach papieża? Opowiedz nam o tym w komentarzu.

Źródło i miniatura wpisu: otozh.com