Nadzorowała go pielęgniarka, która wyszła na chwilę z pokoju. Po powrocie zastała straszny widok!

Trudno zrozumieć jak na nowo narodzoną istotkę mogło spotkać takie nieszczęście.

Mały Matvey urodził się zdrowy, piękny i spokojny. Jedyne co mu dolegało to żółtaczka fizjologiczna, na którą cierpi bardzo wiele noworodków.

By poziom bilirubiny spadał szybciej Matveya poddano standardowej fototerapii i umieszczono w inkubatorze pod lampą.

Nadzorowała go pielęgniarka, która wyszła na chwilę z pokoju. Gdy wróciła zastała straszny widok!

Lampa naświetlająca eksplodowała w wyniku czego ciało chłopca uległo poparzeniu w 75 procentach..

Uszkodzonych zostało 15 % organów wewnętrznych. Matvey doświadczył niewyobrażalnego bólu i cierpienia…

Musiał walczyć o życie.

Trudno to sobie wyobrazić ale to, co go spotkało nie było najgorszym.

Jego matka po wypadku nie chciała się nim zająć i porzuciła go.

Jego los poruszył rzesze ludzi, którzy walczyli o to, by to biedne dziecko miało jak najlepszą opiekę lekarską ale przede wszystkim, by znalazło dom i zaznało miłości.

Jego historia stała się znana, więc znalazły się rodziny, które deklarowały chęć zaadoptowania Matveya.

O adopcję starały się dwie rodziny i to sąd musiał rozstrzygnąć, gdzie maluchowi będzie lepiej. Żeby sprawa nie była zbyt prosta włączyła się w nią jeszcze matka biologiczna. Przypomniała sobie o macierzyńskiej miłości, gdy sprawa stała się medialna.

Sąd nie dał wiary szczerości jej starań o opiekę nad synem. Jej udział w sprawie niestety przedłużał tylko proces adopcyjny.

Prawo do adopcji otrzymała rodzina z Moskwy, która od początku unikała mediów. Chciała tylko, by Matvey miał miłość i spokojny dom. Ona naprawdę pokochała chłopca i od początku uznała za synka.

Svetlana, mama adopcyjna, napisała tylko krótki komentarz do całej tej sytuacji:

„Proces adopcji jest zakończony. Matvey jest teraz częścią naszej rodziny, choć jest to tylko formalność, bo my pokochaliśmy go od razu, w chwili, gdy tylko się spotkaliśmy.”

Chłopiec przeszedł wiele operacji ale wiele jeszcze przed nim. Ma się coraz lepiej. Może już poruszać rączkami. Czeka go operacja rekonstrukcji noska.

Ale uśmiecha się tak, że roztapia serce swojej nowej mamy.

W tym roku rodzinie udało się pojechać na wspólne wakacje. Na filmiku Matvey ze starszym bratem.

Chłopiec tak wiele przeszedł. Miejmy nadzieję, że teraz jego życie będzie bezpieczne, pełne miłości i pozbawione bólu. Należy mu się wreszcie spokój i szczęście, zbyt wiele już wycierpiał.

Jeśli masz swoje refleksje na temat tej historii podziel się nimi z nami w komentarzu na facebooku.

Źródło: nifymag