Naukowcy pokazali, jak człowiek będzie wyglądać w 2100 roku. Nastąpią istotne zmiany ewolucyjne

Technologia zrewolucjonizowała nasz sposób życia. Rozwój technologiczny jest nieograniczony, a trend ten nie wykazuje oznak hamowania.

Chociaż technologia wspiera rozwój jest coraz więcej dowodów na to, że może mieć negatywny wpływ na nasze ciała. Aby w pełni uświadomić sobie wpływ technologii na nas, eksperci z amerykańskiej firmy Maple Holistics i naukowcy z Uniwersytetu w Toledo stworzyli wysoce prawdopodobny model człowieka, który obrazuje zmiany ewolucyjne w budowie człowieka w nieodległej przyszłości, które nastąpią wraz z rozwojem technologii.

Jesteście ciekawi? Poznajcie Mindy.

Mindy ma zniekształcony kciuk i nieodginające się do końca palce wskutek notorycznej obsługi urządzeń typu smartfon.

Palce nie będą potrzebowały pełnić funkcji chwytacza. Wystarczy, że utrzymają urządzenie sterujące. Ich ruchliwość znacznie się ograniczy. Podobnie będzie z prawym ramieniem, które przestanie się prostować do końca, gdyż większość jego funkcji będzie pełnić przy zgiętym łokciu.

Siedzący tryb życia zmieni budowę sylwetki. Pogrubione mięśnie szyi będą usiłowały zrekompensować przeciążenia kręgosłupa.

Oczy narażone na szkodliwe promieniowanie będą ewoluowały w kierunku dodatkowej ochrony, być może wytworzą dodatkową przeźroczystą powiekę, która będzie miała zadanie filtrować promieniowanie.

Na skutek zastępowania wielu funkcji urządzeniami, mózg ludzki znacznie zmniejszy swoja objętość. Nie bez znaczenia będzie też narażenie na stałą emisję częstotliwości radiowych, które będą miały znaczny wpływ na spadek wydajności mózgu.

Co więc nas czeka?

Staniemy się przygarbionymi karłami, o nienaturalnej pozycji, z grubą szyją, wygiętymi kciukami i ograniczonym mózgu. Warto to sobie uświadomić już dziś, póki jeszcze możemy coś zmienić.

Podziel się z innymi!

Źródło i Fotografie: tollfreeforwarding.com