Za modą tak za gustami nie sposób nadążyć. Od lat panuje dziwaczny trend na powiększanie ust.
A wiele kobiet nie potrafi się zatrzymać robiąc z siebie karykaturę. Tymczasem niejako równolegle świat obiega nowa moda tyle, że na … uwaga … wąskie usta.
Tak wąskie, że trzeba je korygować chirurgicznie!
Zabieg mający na celu osiągnięcie efektu idealnych ust polega na redukcji wysokości górnej wargi. Jest stosunkowo szybki i łatwy, więc w niektórych gabinetach chirurgii estetycznej wykonywany jest rutynowo w miejscowym znieczuleniu.
Przy czym kosztuje niemało i wiąże się z wydatkiem od 1000 do 3000 dolarów (4000 – 12 000 złotych). Mimo wysokiej ceny zabieg zyskuje coraz większą popularność, a na Instagramie znajdziemy już ponad pięć tysięcy zdjęć wykonanych w trakcie jego przeprowadzania.
Na zdjęciach zabieg wygląda dość drastycznie, powiększanie wydaje się prostsze, ponieważ polega tylko na wstrzyknieciu kwasu hialuronowego ale jest dość prosty, a efekt trwały.
Po tygodniu lekarz zdejmuje szwy, kilka dni oczekiwania na zejście opuchlizny i pacjentka cieszy się nowymi, wąskimi wargami.
Moda rozprzestrzenia się po całym świecie od Stanów po Chiny. Choć szczególnie upodobały ją sobie Azjatki, ponieważ mają obsesję na punkcie Paryżanek i ogólnie Europejek, a one kojarzą im się z wąskimi ustami.