Pozornie jest miłośniczką zwierząt. Kocha konie, zajmuje się nimi.
Ale, gdy opublikowała to zdjęcie na jaw wyszło inne jej oblicze.
Przeciętny widz nie zobaczy w nim nic szczególnego ale ktoś kto konie kocha i dobrze zna ich fizjonomię potrafi dostrzec, że ze zwierzęciem dzieje się coś bardzo złego.
Tak było w tym przypadku. Pod derka, którą okryty był Thor – koń ze zdjęcia uważne i troskliwe oko potrafi dostrzec, że zwierzę jest okrutnie zabiedzone.
Wyglądało to jakby z troski okryła konia, faktycznie jednak chciała by organizatorom uniemożliwiło to dostrzeżenie stanu w jakim znajdowało się zwierzę.
Kiedy zdjęcie zostało opublikowane do RSPCA napłynęły setki zgłoszeń z wnioskami o sprawdzenie stanu zwierzęcia.
Organizacja przeprowadziła kontrolę, w której stwierdziła straszliwe wychudzenie i zaniedbanie Thora.
Badający go weterynarz przyznał mu zero na pięciopunktowej skali oceny dobrostanu zwierząt.
22-latka została postawiona przed sądem za wyrządzenie koniowi krzywdy, głodzenie, zaniedbanie i brak opieki lekarskiej a także ujeżdżanie go w tak złym stanie. Koń bardzo wówczas cierpiał i doznawał trudno gojących urazów.
Skazano ją na 160 godzin prac społecznych i grzywnę w wysokości 550 dolarów. Najważniejsze jednak, że otrzymała również zakaz posiadania koni przez okres 10 lat.
Thor trafił do schroniska, gdzie otrzymał troskliwą opiekę, dzięki której szybko wrócił do zdrowia i pełni sił.
Jest dziś pięknym i zdrowym koniem jak wtedy zanim trafił do swojej dręczycielki.