Opublikowała zdjęcie z koniem. Jeden szczegół wywołał oburzenie internautów. To okrutne!

Pozornie jest miłośniczką zwierząt. Kocha konie, zajmuje się nimi.

Ale, gdy opublikowała to zdjęcie na jaw wyszło inne jej oblicze.

Przeciętny widz nie zobaczy w nim nic szczególnego ale ktoś kto konie kocha i dobrze zna ich fizjonomię potrafi dostrzec, że ze zwierzęciem dzieje się coś bardzo złego.

Tak było w tym przypadku. Pod derka, którą okryty był Thor – koń ze zdjęcia uważne i troskliwe oko potrafi dostrzec, że zwierzę jest okrutnie zabiedzone.

Wyglądało to jakby z troski okryła konia, faktycznie jednak chciała by organizatorom uniemożliwiło to dostrzeżenie stanu w jakim znajdowało się zwierzę.

Kiedy zdjęcie zostało opublikowane do RSPCA napłynęły setki zgłoszeń z wnioskami o sprawdzenie stanu zwierzęcia.

Organizacja przeprowadziła kontrolę, w której stwierdziła straszliwe wychudzenie i zaniedbanie Thora.

Badający go weterynarz przyznał mu zero na pięciopunktowej skali oceny dobrostanu zwierząt.

22-latka została postawiona przed sądem za wyrządzenie koniowi krzywdy, głodzenie, zaniedbanie i brak opieki lekarskiej a także ujeżdżanie go w tak złym stanie. Koń bardzo wówczas cierpiał i doznawał trudno gojących urazów.

Skazano ją na 160 godzin prac społecznych i grzywnę w wysokości 550 dolarów. Najważniejsze jednak, że otrzymała również zakaz posiadania koni przez okres 10 lat.

Thor trafił do schroniska, gdzie otrzymał troskliwą opiekę, dzięki której szybko wrócił do zdrowia i pełni sił.

Jest dziś pięknym i zdrowym koniem jak wtedy zanim trafił do swojej dręczycielki.

Sądzicie, że otrzymała zasłużoną karę?

Źródło: telegraph