Fanów Kory głęboko poruszyła sobotnia informacja o jej śmierci. Artystka mieszkała kiedyś na Bielanach. Ksiądz z tamtejszej parafii postanowił także uczcić jej pamięć.
Podczas mszy niespodziewanie zgromadzonych zaskoczyły dźwięki inne niż zwykle.
Parafia rzymskokatolicka bł. Edwarda Detkensa w warszawskim Lasku Bielańskim. Zgromadzeni wierni czekają na mszę, gdy wtem zamiast dźwięku organów, z głośnika wydobywa się głos zmarłej artystki w utworze „Krakowski Spleen” Maanamu.
Ale to nie koniec. Ksiądz postanowił dołączyć swój akompaniament na instrumencie dętym o nazwie suzafon, w towarzystwie bębnów. Całość robiła niesamowite wrażenie.
Nagranie tego niezwykłego występu zdobyło ogromną popularność, a gest duchownych został doceniony przez wiernych i internautów.
„Właśnie za takie gesty uwielbiam księdza Wojciecha. Dobrze, że jest. Dobrze, że jest ponad wszystkim”
„Wielki szacunek dla tego kapłana. Liczę na to, że jest w kościele więcej takich kapłanów, którzy potrafią docenić człowieka”
„Wielki szacunek dla księdza za samodzielne myślenie i wyrażanie swoich uczuć”
Chmury wiszą nad miastem, ciemno i wstać nie mogę
Naciągam głębiej kołdrę, znikam, kulę się w sobie
Powietrze lepkie i gęste, wilgoć osiada na twarzach
Ptak smętnie siedzi na drzewie, leniwie pióra wygładza
Poranek przechodzi w południe, bezwładnie mijają godziny
Czasem zabrzęczy mucha w sidłach pajęczyny
A słońce wysoko, wysoko świeci pilotom w oczy
Ogrzewa niestrudzenie zimne niebieskie przestrzenie
Czekam na wiatr, co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na „RAZ!”
Ze słońcem twarzą w twarz
Ulice mgłami spowite, toną w ślepych kałużach
Przez okno patrzę znużona, z tęsknotą myślę o burzy
A słońce wysoko, wysoko świeci pilotom w oczy
Ogrzewa niestrudzenie zimne niebieskie przestrzenie
Czekam na wiatr, co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na „RAZ!”
Ze słońcem twarzą w twarz