Strach jest wpisany w instynkt kobiety. Jest wryty w podświadomość, determinuje zachowanie ostrożności i postawę nieustannie analizującą ryzyko.
Wiele kobiet, ale przede wszystkim mężczyzn, nie pojmuje na poziomie świadomości jak silnie ten strach i poczucie zagrożenia są wpisane w codzienne życie każdej dziewczyny i kobiety.
Funkcjonujemy w świecie, w którym unika się poruszania samotnie po zmierzchu, w tłumie ściskamy torebkę, idąc samotnie wciskamy ręce do kieszeni w poszukiwaniu kluczy, nasłuchujemy kroków za sobą, udajemy, że rozmawiamy przez telefon na wszelki wypadek, by potencjalny napastnik zrezygnował z ataku…
Kobiety czują się zagrożone, w każdym ciemnym zaułku, na parkingu, czy nawet klatce schodowej. Wszędzie mogą stać się ofiarą kogoś, kto jest silniejszy i skory do przemocy.
Dlatego ta czujność towarzyszy nieustannie. Tak jak kobiecie z historii poniżej.
Pewna kobieta szła ulicą Nowego Jorku, gdy poczuła, że idą za nią trzej mężczyźni. Próbowała się przekonać czy rzeczywiście zmierzają za nią. Zmieniła trasę, przeszła na drugą stronę ulicy i wtedy przekonała się, że mężczyźni wciąż za nią idą.
Jej zwyczajowa czujność sięgnęła zenitu, rozpaczliwie zaczęła się rozglądać za ludźmi, ale ulica była pusta. W pewnym momencie zobaczyła stojącego nieopodal mężczyznę. Natychmiast pomachała do niego, podbiegła i przytuliła go szepcząc mu do ucha: „Błagam, udawaj, że mnie znasz.”
Kiedy trzej mężczyźni ich minęli i odwracając się raz po raz, oddalili się od kobiety w objęciach nieznajomego mężczyzny, kobieta wyjaśniła, że gdy zaczęli za nią iść, przeszła przez ulicę, zwalniała kroku, a oni wciąż robili to samo. Była przekonana, że ją śledzą i mogą mieć przestępcze zamiary.
Ów mężczyzna to Dane Weeks. Był kompletnie zaskoczony zachowaniem nieznajomej kobiety. Wpatrywał się w telefon, gdy do niego podbiegła. Na jej prośbę posłusznie zachowywał się naturalnie nie dając po sobie poznać, że jej nie zna.
Nieznajoma poprosiła Dane’a żeby towarzyszył jej dwie przecznice, które dzieliły ją od domu.
Po drodze opowiedziała dokładniej przebieg zdarzenia. O tym, że weszła nawet do sklepu żeby zgubić idących za nią mężczyzn, po wyjściu rozejrzała się i nie dostrzegła ich, a mimo to po kilku krokach znów usłyszała ich za sobą. Wtedy zobaczyła Dane’a i zdecydowała się na ten desperacki krok rzucając się w objęcia zupełnie obcego mężczyzny.
Oszołomiony sytuacją Dane odprowadził ją do domu, a następnego dnia opublikował na twitterze tę historię. Pisał o tym jakim szokiem było dla niego uświadomienie sobie poczucia zagrożenia z jakim dziewczyny i kobiety muszą mierzyć się każdego dnia.
Pisał, że jest mu przykro, że kobiety tak bardzo boją się mężczyzn, że nieustannie muszą analizować swoje bezpieczeństwo. Przeprosił za to, że wciąż tylu mężczyzn każdego dnia dowodzi kobietom, że naprawdę mają się czego bać. Podziękował, że dzięki niej zrozumiał, że wiele nawet niewinnych zachowań, tylko wzmaga tę czujność i strach. Napisał też o tym jak dalece mężczyźni nie znają i nie rozumieją tego, co kobiety czują w podobnych sytuacjach.
Napisał: „Powiedziała, wiesz już jakie to uczucie, teraz sobie wyobraź, jak się czuje w takich sytuacjach każda dziewczyna i kobieta. Dziękuję jej za to, że lepiej dzięki temu zrozumiałem świat kobiet”.
Kobieta skomentowała wpis Dane’a słowami: „Jesteś moim bohaterem. Naprawdę myślałam, że mój syn zostanie bez matki, a moja matka bez córki” – napisała.
Ponad 370 000 osób zareagowało na tweeta Dane’a. Wiele kobiet utożsamiło się z opisaną sytuacją, a wielu mężczyzn pojęło codziennie towarzyszący im strach.
„Nie spodziewałem się, że ten post poruszy tyle osób. Po prostu musiałem uwolnić się od emocji i się nimi z kimś podzielić” – skomentował potem Dane.
„To przykre, że kobiety i dziewczęta muszą żyć w takim strachu, ponieważ my, mężczyźni, stworzyliśmy im świat, w którym nie czują się bezpieczne. Powinniśmy to zmienić.”
Jako kobiety wszystkie chyba rozumiemy sytuację. Niejednokrotnie czułyśmy się zagrożone i bezradne wobec przemocy, ataku, czy choćby nachalności jakiegoś mężczyzny.
Na szczęście są jeszcze dźentelmeni, którzy nie odmówią pomocy kobiecie, która czuje się zagrożona ze strony innych mężczyzn.
Brawo Dane!
I'm walking to the train a few minutes ago and a woman walked right up to me and gave me a tight hug and whispered quickly, "please act like you know me 3 guys are following me for a while" I played along then walked her 3 blocks home. What an experience for the both of us.
— 👑 Mr. Weeks 👑 (@WonderKing82) February 8, 2020