Trudno o większy koszmar dla rodzica niż to, żeby jego dziecko wpadło jakiś rodzaj uzależnienia. A narkotyki należą do najgorszej z grup zagrożenia, bo walka jest długa i cięża i w jakkże wielu przypadkach przegrana…
Mafia narkotykowa i dealerzy robią jednak wszystko by interes sie kręcił. Bo za narkotykami stoją olbrzymie pieniądze. I prześcigają się w metodach dotarcia do potencjalnych uzależnionych.
Policja z Hapeville w stanie Georgia w USA 21 września zatrzymała mężczyznę. Miał przy sobie masę słodyczy, dużo gotówki i broń. Po analizie laboratoryjnej okazało się, że niewinnie wygladające słodycze to twarde narkotyki.
Kolorowe cukierki o lizaki to w rzeczywistości kokaina. Policja przypuszcza, że nowy pomysł na sprzedaż narkotyków rozprzestrzenił się błyskawicznie na świecie. Ostrzega więc wszystkich rodziców żeby mieli świadomość zagrożenia, zwracali uwagę i uczulili dziecko na to, że może zostać poczęstowane takim cukierkiem.
„Potrzebna jest jak najszersza kampania społeczna wśród rodziców, nauczycieli, młodzieży i dzieci. Tylko w ten sposób możemy zatrzymać proceder.”
Przypuszcza się, że także w Europie narkotyki zamaskowane pod postacią cukierków są już na rynku.
Prosimy udostępniajcie dalej!