Piotr jest ratownikiem medycznym pracującym w Oddziale Ratunkowym, Zespołach Ratownictwa Medycznego i Szpitalu Covidowym.
Jak mało kto jest codziennie w epicentrum sytuacji, która w ostatnim czasie szczególnie mocno dotyka nasz kraj.
Jeśli ktoś jeszcze nie dotknął problemu, nie zetknął się z poważna choroba w ostatnim czasie powinien posłuchać co ma do powiedzenia.
W zasadzie wszyscy powinniśmy mieć tę świadomość…
Piotr napisał na swoim instagramowym koncie o tym jak obecnie wygląda sytuacja. Cytujemy słowa Piotra w całości:
„Zbierałem się 2 miesiące, żeby napisać Wam jak wygląda obecnie sytuacja, ale mdliło mnie na napisy o tym generównopandemiocovidzie.
⠀
Chciałem był tylko uczciwie prawostronny jako ratownik pracujący w Oddziale Ratunkowym, Zespołach Ratownictwa Medycznego i Szpitalu Covidowym (nie wiem czy można być bliżej źródła problemu).
⠀
Mianowicie – nie jest źle źle. Nie jest już nawet tragicznie, jak to było na początku lutego.
⠀
JEST TAKA ROZPIERDUCHA, ŻE WAM SIĘ W GŁOWACH NIE MIEŚCI! Patrzycie tylko na te liczby i myślicie „Oo, 5 tysięcy, oj 15 tysięcy, jejku, 20, 30 tysięcy”. Te liczby nic nie znaczą, bo obecnie nikt kogo nie zmusza duszność i gorączka 40st. nie zgłasza się nigdzie i nie przyznaje, nie robi żadnych wymazów. Sam znam dziesiątki takich osób i założę się, że Wy również. A kula śnieżna się powiększa.
⠀
Możecie mi wierzyć lub nie, ale przekonacie się o tym i to niestety nie z wiadomości w mediach. Przekonacie się o tym w sposób okrutny (nikomu nie życzę taką sytuacji!):
Jak Wasz ojciec dostanie zawału i zacznie zwijać się na komputer,
jak Waszemu dziadkowi pękną żylaki przełyku i zacznie wymiotować krwią,
jak Wasze dziecko się zachłyśnie, zrobi się sine i zacznie się dusić,
jak Wasz mąż czy będzie żona wiatr i rozległy uraz czaszkowo-mózgowy,
jak Wasza babcia nagle upadnie i przestanie oddychać.
⠀
Co z karetką? NIE DOJEDZIE! Nie, nie chodzi o to, że nie dojedzie przez 10 czy 30 min. Możliwe, że nie dojedzie przez godzinę, albo w ogóle (tu akurat finał taki sam). Już w cenniku były w Warszawie takie sytacje, że syn resuscytował ojca na środku miasta ponad godzinę i karetka nie dojechała, bo nie było.
⠀
Gdzie wtedy będzie? Będzie jechać z pacjentem covidowym do szpitala 150 km za miastem, stać w kolejce jako 7 pod szpitalem już 4 godzinę, bo nie ma miejsc, stać w kolejce do dezynfekcji na miejsce itd.
⠀
Ludzie z dusznościami, złamane nogami i bólami w czekają już czekają na karetkę po 5-6 godzin. To się dzieje TERAZ, od ponad tygodnia i jest coraz gorzej. Ratownicy do Was nie dojadą. Nie dojadą, bo nikt nie kręg z tym nic od roku. Ani ten rząd teraz, ani nie inny wcześniej. W dupie mają. I spoko, do czasu 👌🏻.
⠀
Dajcie znać znajomemu!”