Wyobraźcie sobie, że wchodzicie do pokoju swojego nastoletniego syna i zastajecie tam… idealny porządek. Coś takiego zaalarmowałoby każdego rodzica…
Ten ojciec ze zdziwieniem spojrzał na porządnie pościelone łóżko i zauważył zostawiony na poduszce list. Koperta była zaadresowana do niego. Przeczuwając najgorsze, mężczyzna usiadł na łóżku i zaczął czytać…
Oto, co napisał nastoletni Adam:
„Drogi tato,
bardzo mi przykro, że rozwiązuję to w taki sposób. Postanowiłem wyjechać z moją nową dziewczyną, a nie chciałem, żebyście z mamą zrobili mi scenę w jej obecności. Naprawdę ją kocham, a wiem, że nigdy byście jej nie zaakceptowali ze względu na jej kolczyki, tatuaże, skórzane ciuchy na motor, no i przez to, że jest sporo starsza ode mnie.
Nie chodzi tylko o namiętność i miłość, tato. Ona jest w ciąży.
Anna jest pewna, że będziemy szczęśliwi. Ma własną przyczepę w lesie, już przygotowaliśmy stos drewna na opał na zimę. Oboje marzymy o tym, by mieć dużo dzieci.
Anna otworzyła mi oczy! Tak naprawdę marihuana nikomu nie szkodzi. Zamierzamy zająć się lokalnym handlem, zresztą kokaina i ecstasy też są bardzo opłacalne.
Anna jest wierząca. Razem modlimy się, by jak najszybciej odkryli lekarstwo na AIDS, wtedy Anna na pewno poczułaby się dużo lepiej. To wspaniała osoba i zasługuje na długie życie!
Tato, nie martw się proszę. Mam już 15 lat i potrafię sam o siebie zadbać. Jestem pewny, że któregoś dnia wrócę, by Was odwiedzić i żebyście poznali swoje wnuki.
Z miłością, Adam.
PS. Tato, nic z tego, co napisałem, nie jest prawdą. Jestem u Łukasza. Chciałem Ci tylko przypomnieć, że w życiu są dużo gorsze rzeczy niż wystawione oceny, które swoją drogą leżą w kuchni na stole.
Zadzwoń, gdy będę już mógł bezpiecznie wrócić do domu!”
Sprytnie młody, bardzo sprytnie! 🙂