W pokoju zwierzeń polały sie łzy. Jeden z uczestników Big Brothera nie wytrzymał

Ostatni wieczór w Domu Wielkiego Brata był pełen napięć i scysji. Nominowanym uczestnikom towarzyszyło wyjątkowe napięcie.

Maciek zdążył już zajść za skórę Łukaszowi, ale tym razem to Tomasz swoim zachowaniem całkowicie wytrącił Łukasza z równowagi emocjonalnej.

Łukasz Darłak nikomu nie zwierzył się z całej sytuacji. Ale zapytany o nią w pokoju zwierzeń przez Wielkiego Brata nie wytrzymał.

Całkowicie załamał mu się głos i rozpłakał się.

Nikogo nie chciał mieszać i nikomu żalić, ale słowa Tomka sprawiły mu taka przykrość, że nie mógł o tym rozmawiać nawet z Justyną, z którą jak się wydaje świetnie się w domu dogaduje.

O jaką sytuację chodzi?

Dziewczyny w małej sypialni planowały na wieczór babski wieczór z maseczkami i dbaniem o urodę. Zachęcały Łukasza żeby wziął w nim udział. Choć on sam nie miał takiego zamiaru, ani się nie zadeklarował, jednak Tomek szepnął do Maćka „Mieszkamy w pokoju z trzema dziewczynami”. „Wszystkie sikają na siedząco”. Po czym ukradkiem zerknął na siedzącego obok Łukasza czy nie słyszy.

Niestety Łukasz to usłyszał i zrobiło mu się bardzo przykro.

Przypomnijmy, że Łukasz nie od razu wyznał swoją orientację, choć mieszkańcy wprost go o to pytalli. Nie zwlekał jednak długo z wyjawieniemm prawdy, kiedy uznał, że ona się mieszkańcom należy i chce być wobec nich uczciwy. Powiedział wtedy, że nie przyznał się od razu, ponieważ nie chciał, by przypięto mu od razu łatkę i postrzegano przez pryzmat tego, że jest gejem.

Jak pokazała sytuacja z Tomkiem jego obawy były uzasadnione.

W pokoju zwierzeń był zdruzgotany, płakał i z trudem opowiadał o swoich emocjach.

To niewątpliwie trudna sytuacja. Wszyscy są pod pewna presją i nie do końca zachowują się tak jakby chcieli. Jak sądzicie czy te szczególne okoliczności ujawniają prawdę o człowieku, który staje wobec sytuacji niecodziennych? Czy zmieniają go na tyle, że nie jest do końca sobą?

Jak mogliśmy się przekonać Tomek także ma własną bardzo trudną historię. O trudnych wydarzeniach z dzieciństwa, chorobie brata bliźniaka i jego śmierci opowiedział mieszkańcom podczas zadania, w którym każdy z nich musi zrobić show na swój temat.

A wy co myślicie o całej sytuacji?