Wygląda jak zwyczajny ubogi rolnik. Nie uwierzysz kim jest naprawdę

Choć z pozoru wygląda jak zwykły rolnik, ten człowiek jest kimś naprawdę niezwykłym.

Mieszka w Urugwaju, prowadzi małe gospodarstwo. Mieszka z żoną i suczką Manuelą, która nie ma jednej łapki.

Wiedzie skromne, uczciwe życie, ale nie jest zwyczajnym człowiekiem.

Kiedyś pracował w tym gmachu. To najważniejsze miejsce w Urugwaju. I nie był tam ani dozorcą ani ochroniarzem…

W latach 2010 – 2015 José Mujica był prezydentem kraju.

José był nazywany najbiedniejszym prezydentem świata, ponieważ 90% swojej pensji przeznaczał na cele charytatywne! Jego interesowała polityka zmian, a nie wygląd czy pieniądze.

José walczył o wolność i demokrację w swoim kraju. Spędził za to 14 lat w więzieniu w czasie, gdy Urugwajem rządziło wojsko.

Mógł zamieszkać w luksusie w tym pałacu, przeznaczonym dla głowy państwa w Urugwaju.

Ale on został w swoim skromnym domu, a do „pracy” dojeżdżał sam ukochanym garbusem.

Pytany jak sobie radzi żyjąc tak skromnie, odpowiadał ze śmiechem, że „mnie, żonie i Manueli to wystarczy, ale obywatele by mnie zabili, gdybym kazał im tak żyć”.

Był politykiem, który cieszył się 80 procentowym poparciem obywateli.

Znacząco poprawił sytuację ekonomiczną kraju, ale za jego rządów zalegalizowano małżeństwa homoseksualne, prawo do aborcji i marihuanę. Te kwestie sprawiły, że jego poparcie spadło a wielu osobom nie spodobały się te zmiany.

„Nie mogłem zostawić palaczy na pastwę przemytników” – odpowiada w sprawie marihuany.

W 2015 roku zakończył kadencję, zostawiając bardzo stabilną sytuację polityczną i gospodarczą. Odchodząc powiedział:

„Ten świat jest szalony, ludzie są zaskoczeni normalnymi rzeczami i to mnie martwi…”

Cóż żałujemy, że José Mujica nie urodził się w Polsce.