Tego dnia nie zapomną ani Micah Risner (lat 29) z Ohio, ani jego krewni i znajomi. Micah wysłał do siostry wiadomość mms ze zdjęciem swojej dziewczyny Nataleigh w wannie, pełnej śladów krwi, z widocznym nożem, informując ją, że poprzedniego dnia pokłócili się z Nataleigh, a dziś obudził się w łazience i zobaczył taki widok.
Napisał, że nic nie pamięta, że próbował wycierać krew. Poprosił, by przyjechała do niego i pomogła mu zatrzeć ślady zbrodni.
Siostra wpadła w panikę, pokazała zdjęcie ich matce, po czym napisała do Micah’ego, że przyjedzie oraz, żeby zdjął ubranie i wyrzucił je do śmietnika daleko od domu i wykasował wszystkie wiadomości.
W międzyczasie spanikowana matka i babcia zaczęły wydzwaniać na telefon lokalnej policji i przerażonym głosem zawiadamiały o popełnieniu przestępstwa.
Siostra napisała wtedy do Micah, że ktoś z rodziny wezwał policję. Na miejsce wysłano kilka jednostek policji, ponieważ sprawa wyglądała niezwykle poważnie.
Gdy policjanci wtargnęli do domu nie znaleźli w łazience śladów zbrodni a dziewczyna Micah’ego Nataleigh Schlette wyszła im naprzeciw cała i zdrowa.
Wtedy dopiero okazało się, że para chciała zrobić żart siostrze Micah’ego, żeby ściągnąć ją do siebie, ponieważ ta była im winna pieniądze i unikała ich.
To miał być niewinny żart a postawił na nogi całą lokalną policję i wpędził w panikę rodzinę pary i znajomych, do których dotarło zdjęcie sfingowanej zbrodni.
Para nie przypuszczała, że wiadomość rozprzestrzeni się tak błyskawicznie a całe przedsięwzięcie będzie miało taką skalę i takie konsekwencje.
Zostali aresztowani. W piątek postawiono im zarzuty przyczynienia się do nieuzasadnionej interwencji policji i wywołania paniki. Para odmówiła prasie komentarzy i nie przyznała się do stawianych im zarzutów.