Napastowali jego córkę. Odnalazł ich i nagrał film, który zapamiętają do końca życia.

Rodzicowi trudno przejść do porządku dziennego w sytuacji, gdy ktoś wyrządza krzywdę jego dziecku.

13-letnia córka pana Mariusza, mieszkańca Ełku, stała się ofiarą napastowania w autobusie przez dwóch nastolatków. Gdy wracała z koleżanką, nachalni i wulgarni chłopcy dręczyli je zaczepkami i nie odpuszczali.

Z opresji uratował je inny pasażer. Doszło do przepychanek i szarpaniny.

Rodzice zgłosili sprawę na policji. Jednak usłyszeli, że dowodów jest zbyt mało, a sprawców namierzyć będzie trudno.

Ojciec jednej z dziewczynek nie zamierzał pozostawić sprawę bez konsekwencji.

Zajęło mu to trochę czasu, ale odszukał nastolatków i „nakłonił” to publicznych przeprosin. Na nagraniu występują z twarzami zasłoniętymi czarnymi kominami i przepraszają za swoje zachowanie wobec dziewczyn.

Ojciec opublikował nagranie na facebooku. Do filmu dołączył post o treści:

„Post ten kieruje do wszystkich „pajacow” którzy myślą że są bezkarni i karma ich nie dotyczy .
Większość z was zna historie więc nie będę ponownie opisywał. Chłopaki fajnie się bawili i myśleli że wszystko im ujdzie na sucho, a tu Zonk. Zajęło mi trochę czasu i energii żeby ich znaleźć, ale w dzisiejszych czasach internetow i fb. wszystko jest możliwe.
Z drugiej strony to lepiej że zajęło mi to trochę czasu bo gdybym znalazł ich wcześniej to dla nich nie było by tak słodko.
Więc „MACHO” Jeżeli zamierzacie” podrywać” dziewczyny, kobiety w chamski sposob i wbrew ich woli musicie liczyć się z konsekwencjami. Pomyślcie o tym że to są czyjeś córki, siostry może matki. Maja braci, ojców ktorzy dobiorą się wam do dupy i mogą być mniej humanitarni.
Pozdrawiam wszystkich którzy nas wspierali. Dziękuję również tym którzy udostępnili post. Ponad 500 udostepnien nie myślałem że sprawa tak się nagłośni.
Dzięki
Pozdrawiam”

„Chciałbym przeprosić dziewczyny, które podczas naszej przejażdżki uraziliśmy” – to przeprosiny pierwszego z nastolatków
„Przepraszam dziewczyny, które zaczepiłem w autobusie, jadące z treningu. Byłem pod wpływem alkoholu, powiedziałem kilka głupich słów i przepraszam, więcej się nie powtórzy”. – tymi słowami wyraża skruchę drugi.

Jak podaje Gazeta głos w sprawie zabrała też ełcka policja. Policjanci wiedzą o tym zdarzeniu – informuje st.sierż. Agata Kulikowska de Nałęcz. – Wyjaśniamy zarówno sytuację w autobusie, jak również związaną z nakręceniem wspomnianych filmów. Przesłuchujemy osoby związane z tą sprawą – zapewnia. – Na tym etapie postępowania nie możemy jednak mówić o szczegółach, gdyż wszystkie okoliczności tych zdarzeń wymagają rzetelnego i dokładnego wyjaśnienia – dodaje rzeczniczka policji.

Opinie na temat samodzielnego wymierzenia kary i sposobu jaki wybrał ojciec, były bardzo różne.

Chętnie poznamy Twoje zdanie na ten temat.