Profesor Tatiana Chernihivska jest jest jednym z wiodących ekspertów w dziedzinie nauk poznawczych – psycholingwistyki, neuropsychologii i neurofizjologii, teorii świadomości, doktorem nauk z zakresu fizjologii i teorii języka.
Ale przede wszystkim jest propagatorką nauki, organizatorem licznych konferencji naukowych w Europie i Stanach Zjednocznych, wykładowcą i entuzjastką dążenia do zdobywania wiedzy i rozwoju.
Poglądy pani profesor wprowadzają sporo zamieszania w świecie naukowym. Nie boi się ona przekładać odkryć naukowych na język dosadny, zrozumiały dla mas. Uważa bowiem, że czas najwyższy zrozumieć zagrożenia, płynące z rozleniwiania mózgu.
Z wywiadu z panią profesor:
Talent dziedziczymy z genami jak fortepian Steinwaya. Oczywiście, odziedziczenie fortepianu nie czyni cię muzykiem, musisz nauczyć się grać. Co jeśli nigdy nie dotkniesz klawiszy fortepianu? „Możesz urodzić się Mozartem, ale nigdy nim nie zostać.”
Mózg pamięta wszystko, przez co przeszedł, co wąchał, próbował, słyszał, dotykał i tak dalej. Nic z niego nie znika. Z grubsza rzecz biorąc, niczego nie zapominamy, tylko dużo danych znajduje się w folderze Inne. Dlatego: nie powinno się słuchać złej muzyki, czytać złych książek, jeść całego tego produkowanego badziewia, pić, rozmawiać ze złymi ludźmi.
Ogólnie rzecz biorąc, dla kreatywności musisz usunąć kontrolę poznawczą i nie bać się popełniać błędów. Błędy są cudowne.
Często kreatywni ludzie mówią, że iluminacje przychodzą niespodziewanie, podczas rutynowych czynności, niezwiązanych z zadaniem do rozwiązania: oglądam telewizję, czytam książkę – i nagle mam błysk w głowie, połączenie, którego nie mogłem znaleźć w żaden sposób nagle objawia się w całości! Historia nauki pokazuje, że odkryć nie da się zaplanować, ale trzeba się do nich przygotować.
Odkrycia można dokonać pod pewnymi warunkami. Przychodzą do przygotowanych. Widzisz, tablica Mendelejewa nie przyśniła się kucharce. Naukowiec pracował nad układem okresowym przez wiele lat, jego mózg pracował nawet we śnie. Aż w końcu przyszło rozwiązanie.
Ludzie mają złe przekonania, myślą, że na przykład szef kuchni jest gorszy niż dyrygent. To nieprawda: genialny szef kuchni jest o wiele więcej wart niż większość dyrygentów, mówię ci to jako smakosz. Porównywanie ich jest tak samo bez sensu jak porównanie kwaśnego smaku do prostokąta. Każde jest dobre na właściwym miejscu.
Nie myśleć „jak wszyscy” i problemy kreatywnych dzieci:
Kreatywni ludzie uczą się sami i zaczynają to robić bardzo wcześnie. Nigdy nie uważają swoich niezwykłych pomysłów, za coś niezwykłego. Jest to dla nich zwykła i oczywista rzecz. Często nie rozumieją, jaka jest ich zasługa, skoro jest to tak oczywiste. Oczywiste dla nich…
Tacy ludzie zwykle mają problemy w szkole, większość z nich bywa w temacie swoich zainteresowań mądrzejsza niż nauczyciele. Oczywiście nie mają tyle wiedzy, co nauczyciele, a i tak mogą być mądrzejsi. Znajdują się w bardzo trudnej sytuacji, pod presją norm społecznych. Porzebują indywidualnych warunków rozwoju, a zostają wtłoczeni w system.
Miałam kolegę, terapeutę dziecięcego, który opowiedział mi historię. Jeden chłopiec – totalnie dwójkowy w szkole, siedząc w domu, w wieku siedmiu lat, skonstruował silnik parowy.
Rodzice ostro go zganili. Wyobraź sobie, że silnik parowy na oleju słonecznikowym, paruje tym gorącym olejem w mieszkaniu! W takim przypadku chłopiec uważa się za głupca.
Dlaczego powinieneś czytać:
Aby się rozwijać, trzeba czytać wysoką literaturę. Ważne jest czytanie liniowe od początku do końca. Hipertekst, który polega na wyłowieniu wyróżnionych słów i zbudowanie wokół nich kontekstu, powoduje zaburzenia myślowe.
Ludzie, którzy wychowali się na tego typu czytaniu, nie są w stanie przeczytać całego tekstu. Mają rozdartą świadomość – coś stąd, coś stamtąd. Podczas, gdy w wielu tekstach ważne jest każde słowo, które buduje przekaz. Kiedy pytasz dziecko, o czym była historia, nie potrafi ci tego powiedzieć.
Prognozy naukowców dotyczące przyszłego czytania nie są optymistyczne – sugerują poważny podział na możliwości elity intelektualnej i większości populacji świata.
Jeśli dzieci będą czytać wyłącznie komiksy, nie znajdą jako dorośli potrzeby czytania złożonej literatury kształtującej świadomość, ani nie nauczą się złożonego myślenia – będą myśleć tylko o tym, który przycisk nacisnąć, aby przyniósł im hamburgera.
Mózg jest plastyczny nie tylko w dzieciństwie, jak wcześniej sądzono. Udowodniono: tworzy nowe połączenia neuronowe przez całe życie. Każda praca, z wyjątkiem nudnych i rutynowych, przynosi korzyści mózgowi. Najważniejsze jest radzenie sobie z ciągle zmieniającymi się, złożonymi informacjami.
Umiejętność zdobycia wykształcenia wyższej klasy może stać się przywilejem elitarnym, dostępnym tylko dla „wybranych”. Przypomnijmy Umberto Eco, który zasugerował w powieści The Name of the Rose, że tylko ci, którzy są gotowi na przyjęcie złożonej wiedzy, powinni mieć możliwość wejścia do biblioteki. Już w bliskiej przyszłości nastąpi podział na tych, którzy będą mogli czytać złożoną literaturę, i tych, którzy czytają nagłówki i w ten sposób pozyskują informacje z Internetu. Już ten trend jest bardzo silny i będzie się pogłębiał.
To nowy rodzaj analfabetyzmu.
„Jeśli będziemy leżeć na kanapie przez sześć miesięcy, nie będziemy mogli wstać. Jeśli twój mózg będzie czytał idiotyczne magazyny, rozmawiał z głupcami, słuchał lekkiej bzdurnej muzyki i oglądał głupie filmy, pozostanie na ich poziomie. Mózg musi ciężko pracować. Ciężko jest słowem kluczowym. Mózg musi być twardy. Jedna książka może być dla kogoś łatwa, ale dla Ciebie trudna. Film, którego nie rozumiesz, więc pomyślisz, zastanowisz się, przeczytasz krytykę. Przedstawienie, w którym nie jest jasne, co reżyser chciał powiedzieć. W tych przypadkach mózg się ćwiczy, hartuje i rozwija”.