Popularny angielski pięściarz Jamie McDonnell zwiedzał niedawno obóz koncentracyjny w Auschwitz-Birkenau ze swoją dziewczyną. Zrobili sobie urocze selfie i wrzucili na twittera. Słowom krytyki pod postem nie było końca.
Bokser i jego śliczna dziewczyna uśmiechnięci i wyluzowani pozują do aparatu, po czym z komentarzem „Urocza wycieczka dzisiaj po Auschwitz bardzo otwiera oczy” wrzucili post na swoje media społecznościowe.
Fala krytyki
Odzew na ten infantylny wpis był uderzający. Już w pierwszym komentarzu ktoś zapytał czy sportowiec wie, że „obóz koncentracyjny, to nie Disneyland”.
„Nie sądzę, aby termin „piękny” był odpowiedni dla opisu Auschwitz” – napisał kolejny „Również lepiej nie pozować w miejscu, w którym ludzie doświadczyli piekła, cierpienia, tortur i śmierci. Ale dobrze, że przynajmniej to otworzyło ci oczy…”
„Myślę, że to dobrze, że poświęcili czas na wizytę w Auschwitz i jestem pewien, że wiele się nauczyli, ale to nie miejsce na sweetfocie.”
„Naprawdę nie musisz robić zdjęć w obozie zagłady – na pewno nie powinieneś robić selfie. To miejsce to masowy grób!”
„Mam nadzieję, że ten post zostanie usunięty, najwyraźniej komuś zabrakło rozumu i przyzwoitości.” – napisał ktoś inny, a to tylko nieliczne z wielu głosów.
Wydawać by się mogło, że tak miażdżąca krytyka nieodpowiedniego zachowania skłoniła boksera do skruchy i przyznania się do błędu. Nic bardziej mylnego. Mcdonnell postanowił wdać się w dyskusję z każdym, komu nie podobał się jego niedelikatny tweet.
Odpowiedź sportowca
„Oczywiście miałem na myśli przyjemny dzień, za którym tęskniliśmy w Polsce, a miejsce otwiera oczy, wyluzuj”.
„Ok kolego, to miejsce turystyczne, czyż nie tak? Jeśli je odwiedzamy, to co nie możemy się uśmiechnąć?”
„Jestem tam, spędzam weekend z moją dziewczyną, nie mogę się nie uśmiechać, wyluzuj”.
„Zachowujecie się jakbym zrobił coś złego, a ja tylko wyjechałem na weekend na walentynki”, napisał na Twitterze, zakończył emotką – wzruszeniem ramion.
Swoich oponentów nazywał też „klawiaturowymi wojownikami”, którzy nie mają swojego życia i najwyraźniej im się nudzi.
Auschwitz-Birkenau jest największym z nazistowskich obozów koncentracyjnych. Zginęło tam 1,1 mln więźniów, głównie Żydów. Został zbudowany z myślą o przetrzymywaniu polskich więźniów politycznych, których wysyłano do obozu od maja 1940 roku. Ale Adolf Hitler szybko przeznaczył to miejsce to eksterminacji przybyłych. Pierwszych więźniów stracono we wrześniu 1941 r. Od początku 1942 do końca 1944 pociągi transportowe dostarczały Żydów do obozowych komór gazowych z całej okupowanej przez Niemców Europy, gdzie byli masowo zabijani Cyklonem B.
Miejsce to odwiedza każdego roku tysiące osób. Sceneria mordu i cierpienia dla większości jest momentem powagi, refleksji, a dla wielu głębokim mistycznym przeżyciem. Nie potrzeba szczególnie wielkiej wrażliwości, żeby z szacunku dla ofiar i ogromu ludzkiego cierpienia jakie tu miało miejsce, potrafić zachować należną mu powagę.
Jak widać jednak nie na każdym to tragiczne miejsce robi podobne wrażenie.