Gdy znana pisarka Agatha Christie zniknęła na 11 dni, szukał jej cały kraj… Historia jak z jej kryminałów, tyle, że prawdziwa!
Zniknięcie Agathy Christie
W grudniu 1926 roku po Wielkiej Brytanii i całym świecie rozeszła się wieść, że na drodze znaleziono pusty samochód z kobiecym futrem, torba podróżną i prawem jazdy w środku. Okazało się, że zniknęła słynna pisarka Agatha Christie – znaleziony samochód i dokumenty należały do niej.
Postawiono na nogi cały Scotland Yard i przepytano dziesiątki znających ją osób w nadziei ustalenia losu zaginionej kobiety. W poszukiwaniach wzięło udział 15 tysięcy wolontariuszy, psy tropiące, a nawet samolot. Niestety nie znaleziono żadnego śladu. Najciekawsze jest to, że wszyscy wiedzieli, że jej mąż Archibald chciał rozwodu i dlatego mógł chcieć ją zabić!
Jak się okazało, w noc zaginięcia żony przebywał w wiejskim domu ze swoją kochanką. Scotland Yard był pewien, że chodziło o stworzenie alibi. Jednym słowem cała Wielka Brytania gardziła mężem łajdakiem i czekała na jakikolwiek dowód, by trafił za kratki. Gazety i całe społeczeństwo niecierpliwie czekało na postęp w sprawie i domagało się aresztowania. Archibald musiał przyjąć całą pogardę tłumu.
Rozwiązanie zagadki?
W śledztwo zaangażowany był sam Conan Doyle, któremu postawiono wyzwanie zastosowania metody Sherlocka Holmesa na odnalezienie zaginionej kobiety. Według legendy w rozwiązaniu zagadki pomogła dedukcja i pomoc medium. Chociaż bardziej oczywista i prawdziwa wersja głosi, że ktoś zgłosił na policji, że poszukiwana kobieta przebywa obecnie w modnym Swan Hydropathic Hotel, oddalonym o blisko 500 km od jej posiadłości. Spędza dużo czasu na parkiecie, a przede wszystkim uczęszcza na bardzo drogie zabiegi spa. Policja pojechała do hotelu i rzeczywiście znalazła pięknie wyglądającą i wypoczętą pisarkę – w dobrym zdrowiu i wspaniałym nastroju.
Mieszkała w hotelu pod nazwiskiem „Teresa Neele” (nazwisko kochanki męża). Później powie, że miała chwilowe zamglenie umysłu spowodowane żalem. Dlatego nie pamięta, jak się tu dostała i w ogóle nic nie pamięta. Ale dość łatwo się domyślić, że to wszystko było sprytną sztuczką i nie było żadnego zamglenia, ponieważ pani Christie świetnie się bawiła w restauracji, tańcząc i grając na pianinie, korzystając z drogich zabiegów spa i popijając znakomite wino. Co byłoby raczej niemożliwe u osoby dotkniętej amnezją i depresją.
Była to zemsta na mężu, całkowite upokorzenie, zwycięstwo nad nim. Choć pisarka nigdy nie się do tego nie przyznała i nadal istnieje kilka teorii na temat jej zaginięcia.
Wkrótce Agatha rozwiodła się z Archibaldem i wyszła za mąż za Maxa Mallowana, młodszego od niej o 15 lat, archeologa pasjonata.
Odnosząc się do różnicy wieku z drugim mężem, pisarka powie cudowną frazę: „Fajnie mieć męża archeologa – z każdym rokiem stajesz się dla niego coraz cenniejsza”. Max i Agata byli razem przez 45 lat.