Egzotycznym podróżom służą nie mniej egzotyczne atrakcje. Do takich bez wątpienia możemy zaliczyć przejażdżakę na grzbiecie słonia.
To przyjemne i takie niewinne. Przejechać się na słoniu.
Czyżby?
Rzeczywistość jest okrutniejsza niż są w stanie przypuszczać turyści. A taka wycieczka jest okupiona wielkim cierpieniem zwierząt.
Dlaczego?
Słonie są niewolone bardzo wcześnie gdy mają 3-6 lat, odbiera się je matkom i torturuje, by złamać ich wolę. Trzyma się je w ciasnych klatkach , bije, kłuje i okalecza do chwili, gdy nie poddają się absolutnie woli człowieka. Słonie o silnych charakterach płacą życiem, tak trudno je złamać, że człowiek jest w stanie doprowadzić je do wycieńczenia, odwodnienia i śmierci nim się poddadzą…
Turyści powinni być świadomi jaki jest rzeczywisty koszt turystycznej atrakcji.
Złamane zwierzęta nie są już takie same. Tracą chęć i radość życia. Tracą rodzinę, wolę i charakter. Są smutne i pokonane. Żyją zniewolone, wiązane i okrutnie traktowane.
Następnym razem widząc słonia wykonującego polecenia człowieka, zwróć uwagę na jego uszy, szyję i kończyny. Podczas „szkolenia” uszy często bywają uszkodzone, a kończyny i szyja mają trwałe blizny od pętania i bicia. Uszy często są mniejsze, bo uszkodzenia się przycina…
Nie przykładaj ręki do napędzania tego okrutnego biznesu łamania słoni do służenia rozrywce człowieka…