Kiedy aktor opublikował pierwszy post ze szpitala w Cleveland, fani z troską dopytywali o zrowie swojego idola.
Ale Arnold Schwarzenegger okazał się być prawdziwym Terminatorem – właśnie wymienił kolejny kawałek swojego serca, a mimo to szybko oznajmił, że czuje się wystarczająco dobrze, aby zabrać swoje nowe części na spacer…
73-letni aktor właśnie niespodziewanie ujawnił informacje o kolejnej operacji serca. Była to druga z kolei, pierwszą operację przeszedł w 2018 roku. Powiedział, że teraz ma „nową zastawkę aortalną, która pasuje do jego nowej zastawki płucnej z ostatniej operacji”.
Zabieg przeprowadzono w klinice w Cleveland skąd zamieścił kilka zdjęć ze swojego szpitalnego łóżka i zaraz po wyjściu ze spaceru po ulicach miasta.
Aktor podziękował wszystkim w szpitalu, którym zawdzięcza udany zabieg i wygląda na to, że na to zasłużyli. 73-latek ogląda rzeźby w mieście jak turysta, a nie jak pacjent po operacji serca.
„Dzięki zespołowi w Cleveland Clinic mam nową zastawkę aortalną do użycia razem z nową zastawką płucną z ostatniej operacji. Czuję się fantastycznie i już spacerowałem ulicami Cleveland, ciesząc się twoimi niesamowitymi posągami. Dziękuję każdemu lekarzowi i pielęgniarce w moim zespole!”
Thanks to the team at the Cleveland Clinic, I have a new aortic valve to go along with my new pulmonary valve from my last surgery. I feel fantastic and have already been walking the streets of Cleveland enjoying your amazing statues. Thank you to every doc and nurse on my team! pic.twitter.com/hmIbsEMHtA
— Arnold (@Schwarzenegger) October 23, 2020