„Wiemy, że wirusowy pacjent zero znajdował się w odległości kilku kilometrów od laboratorium.
Najprostszym wyjaśnieniem jest wysoce prawdopodobna odpowiedzialność Chin i to na nich spoczywa ciężar udowodnienia, że nie badali wirusa w tym laboratorium ”- powiedział Peter Navarro, doradca Trumpa w dziale informacyjnym Fox News.
Amerykański dyplomata wysłał ostrzeżenia dotyczące procedur bezpieczeństwa po kilku wizytach w laboratorium – Washington Post opublikował ten raport 14 kwietnia. Dziennikarze zastanawiali się, czy kraj, w którym rozpoczął się koronawirus, powinien zapłacić rekompensatę za kryzys.
Laboratorium P4 w Wuhan Institute of Virology rozpoczęło działalność w styczniu 2018 r. I było pierwszym tego rodzaju obiektem zbudowanym przez Chiny. Został zaprojektowany we współpracy z Francją, jako część wspólnej inicjatywy badawczej skoncentrowanej na chorobach zakaźnych i wyposażony na najwyższym poziomie.
„Wiemy, że pacjent zero z wirusem znajdował się kilka kilometrów od tego laboratorium.” – Prezydent USA Donald Trump powiedział, że chińskie władze powinny ponieść poważne konsekwencje, jeśli są „świadomie odpowiedzialne” za wybuch epidemii.
Odpowiedź Chin
Chiny nie zareagowały na te doniesienia aż do soboty. Przerwały milczenie po tym, jak zostały oskarżone o przypadkowe uwolnienie nowego typu koronawirusa z laboratorium Wuhan.
Yuan Zhiming, dyrektor Wuhan National Biosafety Laboratory, udzielił w sobotę wywiadu dla China Global Television
Laboratorium Wuhan oficjalnie zaprzeczyło zarzutom, że nowy koronawirus został tam przypadkowo stworzony i uwolniony. Jeden z najważniejszych urzędników laboratoryjnych wykluczył fakt, że wirus COVID-19 ma swoje źródło w jednostce naukowej, którą kieruje.
Chiński urzędnik cytowany przez Bloomberg broni się: „W żaden sposób wirus nie może pochodzić z naszego instytutu. Nie mają żadnych dowodów w tym względzie, opierają się na niczym nie popartych podejrzeniach. Mam nadzieję, że taka teoria spiskowa nie wpłynie na współpracę naukowców na całym świecie.” – powiedział Yuan.
Urzędnik odrzucił wszystkie teorie, że „Pacjent Zero”, który nie został jeszcze zidentyfikowany, miał kontakt z instytutem, mówiąc, że żaden z jego pracowników, także emerytowanych ani stażystów nie został zainfekowany. Powiedział, że amerykański senator Tom Cotton i reporterzy z Washington Post należą do tych, którzy celowo wprowadzają w błąd ludzi o laboratorium, które ma wyższy poziom bezpieczeństwa.
Ostra odpowiedź niemieckiej gazety Bild do przywódcy Chin
Podejrzenia sugerowane w opublikowanym przez Washington Post raporcie sprowokowały ostrą odpowiedź niemieckiej gazety Bild skierowaną do przywódcy Chin:
„Gdyby wasze laboratoria były tak bezpieczne, jak więzienia polityczne, nie byłoby koronawirusa” – brzmiała jedna z odpowiedzi redaktora naczelnego Bild.
Redaktor naczelny jednej z najważniejszych gazet w Niemczech i Europie zarzucił komunistycznemu prezydentowi, że jest „zbyt dumny i zbyt nacjonalistyczny, aby mówić prawdę” o koronawirusie, ponieważ prawda okazałaby się „narodowym wstydem”.
„Zamknąłeś wszystkie gazety i strony internetowe krytyczne wobec twoich rządów, ale nie stragany sprzedające zupę nietoperzową” – to kolejne mocne słowa niemieckiego dziennikarza.
„Kontrola jest zaprzeczeniem wolności. A naród, który nie jest wolny, nie jest twórczy. Naród, który nie jest innowacyjny, niczego nie wynalazł. Właśnie dlatego zmieniłeś swój kraj w mistrza świata w kradzieży własności intelektualnej.
Ty, twój rząd i naukowcy powinniście od dawna wiedzieć, że wirus Corona jest wyjątkowo zaraźliwy, ale zamiast tego pozostawiliście świat w niewiedzy. Twoi najlepsi eksperci nie odpowiedzieli, gdy zachodni badacze poprosili o informacje o tym, co dzieje się w Wuhan. Byłeś zbyt dumny i zbyt nacjonalistyczny, by mówić prawdę, którą postrzegałeś jako narodową hańbę.
Washington Post napisał, że Twoje laboratoria Wuhan badają koronawirusa u nietoperzy, ale bez zachowania najwyższych standardów bezpieczeństwa. Dlaczego wasze toksyczne laboratoria nie są tak bezpieczne jak więzienia dla więźniów politycznych?
Stworzyłeś niekontrolowane, nieprzejrzyste Chiny. Przed pojawieniem się koronawirusa Chiny były znane jako kraj nadzoru. Teraz Chiny są znane jako kraj, który zaraża świat śmiertelną chorobą. To jest twoja spuścizna polityczna.
Wasza ambasada mówi mi, że nie żyję „tradycyjną przyjaźnią naszych obywateli”. Myślę, że uważasz to za wielką „przyjaźń”, gdy hojnie wysyłasz maski na cały świat. To nie jest przyjaźń, nazwałbym to imperializmem ukrytym za uśmiechem – koniem trojańskim.
Planujesz wzmocnić Chiny za pomocą choroby, którą wyeksportowałeś. Nie odniesiesz sukcesu. Wcześniej czy później koronawirus będzie twoim politycznym upadkiem.
Julian Reichelt ”
Tak kończy list otwarty redaktor naczelny Bild.
Początki wirusa wciąż pozostają tajemnicą, chociaż początkowe badania wskazywały, że wirus został przeniesiony ze zwierzęcia na człowieka na rynku w Wuhan.