Która z nas nie pomyślała kiedyś, że pralka chyba zjada skarpetki, ponieważ lądują w niej dwie, a potem wyjmujemy jedną?
Sama kiedyś odkryłam, że z pewnością nie należy prać skarpetek z pościelą, ponieważ niejednokrotnie zdarzyło mi się znaleźć skarpetki zaplątane w poszewce.
Ale pościel nie wyjaśnia wszystkich braków, tym bardziej, że od tamtej pory sprawdzam dokładnie czy się nie zaplątały…
Dlatego zdjęcie, które opublikowała Cathy Hinz na portalu Bored Panda, kompletnie mnie zaskoczyło, ponieważ okazało się, że to wcale nie taka absurdalna hipoteza!
Zdjęcie pokazuje co prawda pralkę z publicznej pralni, która pracuje niemal non stop, więc i skarpet jest tam sporo, ale w pralce domowej, jak się okazuje to także może się zdarzyć.
Jak opowiada Cathy: „dziś mój mąż zdenerwował się niedziałającą pralką i postanowił ją rozkręcić, zaczynając od dolnego panelu. Szokujące jest to, co znalazł w środku”.
TODAY poprosiło eksperta o zabranie głosu w tej sprawie. James Darmstadt, specjalista z firmy GE Appliances przyznał, że czasami skarpety mogą przedostać się przez gumową uszczelkę przy drzwiach pralki. Jest to rzadkie, jednak możliwe, szczególnie podczas wirowania, gdy pralka jest przepełniona.
Z tego powodu zaleca się nie przeładowywać pralki i zwracać uwagę czy uszczelka nie jest powyginana.
Warto też pokusić się o rozwiązanie problemu na przyszłość i zapobiec gubieniu skarpetek w praniu.
Można prać je w specjalnych siatkowych workach.
lub spinać klipsami pary.
A Tobie giną skarpety w praniu?