Niewiele jest bardziej irytujących rzeczy jak chwasty pojawiające się w wypielęgnowanym ogródku. Ale jest pewna roślina uważana za chwast, która tak naprawdę nim nie jest.
To purslane – portulaka pospolita portulaca oleracea. Ma liczne właściwości zdrowotne, o których większość ludzi nie ma pojęcia.
Większość ludzi uznaje go za chwast ale zamiast go wyrywać warto rozważyć ochronę i zbieranie. Korzyści zdrowotne z nim związane mogą zaoszczędzić wizyt u lekarza i w aptece.
Portulaka jest nie tylko jadalna ale ma dużą tak zwaną gęstość odżywczą, co oznacza, że ma bardzo dużo wartościowych składników. Kipi wręcz witaminami i minerałami, bogata w wapń, żelazo, sód, potas i magnez. Ma 7 razy więcej beta karotenu niż marchew, 6 razy więcej witaminy E niż szpinak i aż 14 razy więcej niż w szpinaku jest w niej kwasów tłuszczowych Omega 3.
Nie tylko więc wspaniale odżywia ale też uzupełnia, powstałe w wyniku ubogiej diety, niedobory.
Czyni cuda dla systemu odpornościowego, wspomaga trawienie, zapobiega rakowi, udarom, chorobom serca.
Ten chwast jest dość powszechny. Jeśli już masz go w swoim ogrodzie nie wyrywaj, jedz na zdrowie.
Jeśli nie masz to możesz nawet go posadzić. Jest bardzo niewymagający.
Przyrządza się go tak jak szpinak. Można dodawać do zup ale najlepiej spożywać surowy w sałatkach. Ma przyjemny lekko cytrynowy smak i chrupiące liście.
Jak gdyby powyższych korzyści było mało, to wykazano również przeciwdziałanie ryzyku wystąpienia zaburzeń rozwojowych u dzieci takich jak autyzm i Adhd.
Więc zamiast się frustrować, że masz w ogrodzie chwast ciesz się, że masz darmowy superfood. Zbieraj, jedz i ciesz się zdrowiem!