Ceny rosną, obciążenia podatkowe i ceny także. Przeciętny Polak coraz bardziej odczuwa zmniejszoną siłę nabywczą.
Z pewnością nie do przecenienia jest wsparcie budżetów domowych rodzin rządowymi dodatkami socjalnymi. Nie wszyscy jednak mają mozliwość je pobierać, ale podatki płacić muszą niemal wszyscy. Nawet księża.
Podatki i emerytury
Jednak ta grupa społeczno-zawodowa ma obciążenia niepomiernie mniejsze niż pozostali obywatele. Księża płacą ryczałt niezależny od ich dochodów.
Jak wynika z danych przekazanych Fakt24 przez Ministerstwo Finansów statystyczny ksiądz zapłacił w 2018 roku podatek w wysokości 482 złote i 48 groszy, za cały rok!
Kwota podatku jest ależna od pełnionej funkcji, tak więc jest zróżnicowana i wikariusz płaci od 127 zł, a proboszcz ok 1500 zł.
Księża nie są obciężeni także ubezpieczeniem emerytalnym. Emerytury wypłaca im Fundusz Kościelny, na który państwo wpłaca środki z naszych wspólnych podatków.
W 2018 roku było to 200 milionów złotych.
A ile zatem księża zarabiają?
Dane te nie musza być nigdzie podawane, więc ostatnim rokiem, który podsumowała Katolicka Agencja Informacyjna był 2012. Wówczas średnio parafia zbierała na tacę około 25 tysięcy zł miesięcznie, a przeciętny ksiądz zarobił wtedy około 5 tys.
W te przychody nie zostały wliczone opłaty za śluby, chrzty, kmunie, pogrzeby, kolęda i inne opłaty za usługi kościelne i datki wiernych.
Jednak nie wszystkie pozostałe opłaty idą do kieszeni księży. Muszą oni za nie utrzymać parafię, a częśc przekazać biskupowi.
Jednak tace, datki i opłaty to nie jedyne przychody kościołów. Czerpią one także zyski z posiadanych nieruchomości, a także nieopodatkowanej działalności.