Pojawił się w Polsce zaledwie kilka lat temu, a rozpowszechnił w wiekszości regionów i rośnie obficie.
Przyrodnicy obawiają się nawet, że może zagrozić rodzimym gatunkom.
Złotak wysmukły
Pochodzi z Ameryki Północnej. Do Europy przybył prawdopodobnie wraz z glebą i sadzonkami. Najwcześniej zauważono go na Litwie, potem na północy Polski, dziś można go spotkać niemal w całym kraju.
Potocznie nazywany borowikiem amerykańskim.
Grzybiarze docenili jego walory. Jako obcy gatunek jest zdecydowanie rzadziej atakowany przez larwy muchówek, więc rzadko bywa robaczywy. Rozprzestrzenia się łatwo i jest go coraz więcej. Dobrze się czuje w polskich lasach sosnowych.
Przyrodnicy zauważają, że koegzystuje z borowikami i koźlarzami, więc nie wydaje się stanowić zagrożenia dla tych gatunków i zachwiania delikatnej równowagi leśnego ekosystemu. Zastrzegają jednak by resztek tego grzyba nie wyrzucać do lasu, by minimalizować jego ekspansję.
Przewiduje się, że wkrótce rozprzestrzeni się po całej Europie i dotrze nawet do Francji. Sami grzybiarze przyczyniają się do tego, gdy południa przyjeżdżają na grzyby na Pomorze i przewożą zarodniki złotaka w koszach.
Grzybiarze zachwyceni
Grzyb rośnie w dużych koloniach, więc zbieranie go to frajda dla grzybiarzy. Kosze zapełniają się szybko, a grzyb jest dość dobrze widoczny. W dodatku rośnie od czerwca do października, więc zbierać go można przez cały sezon.
Na razie nie jest wpisany na listę gatunków dopuszczonych do handlu i obrotu. Ale pojawiają się już takie propozycje.
Dojrzały Borowik wysmukły ma pomarańczowy kapelusz, młodsze mogą mieć barwę od cynamonowej do ciemnobrążowej. Trzon jest żółty lub brzoskwiniowy. Kapelusz od 4 do 20 cm nigdy nie wypłaszczony do końca, pokryty suchą skórką.
Jest grzybem bardzo smacznym. Grzybiarze polecają go szczególnie na marynaty, sosy i na zupy.