Wódz, jak niektórzy go nazywają, swoją arogancją rozjuszył tłumy. Tym razem nie miał odwagi wraz ze świtą odwiedzić cmentarza wtedy, gdy zrobić tego nie mogli inni.
Na Wawel udał się w najgłębszej tajemnicy, pod osłoną nocy, by nie natknąć się na protestujące aktywistki.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński odwiedził we wtorek wieczorem grób pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich w krypcie katedry na Wawelu w Krakowie.#Kaczyńskihttps://t.co/fLvotmeHew
— Tygodnik Sieci (@Tygodnik_Sieci) November 4, 2020
Wszędzie porusza się pod silną eskortą i ochroną. Ochronie podlega również całodobowej jego posesja przy ul. Mickiewicza w Warszawie.
A jednak protestującym udało się na płocie domu Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu umieścić hasło „Wyp*eradalaj” umocowane na wieszakach, a na klamce furtki – paczkę pieluch.
Na domiar złego policjanci, którzy widzieli akcję nie zareagowali.
Akcja była filmowana, a policjanci tylko umykali z kadru. Wieszaki zdjął dopiero ochroniarz prezesa.
Konsekwencje
Zastępca komendanta Komisariatu Policji Warszawa Żoliborz i sześciu policjantów zostało zawieszonych decyzją komendanta rejonowego policji.
– W powyższej sprawie prowadzone jest postępowanie dyscyplinarne. Mówimy bowiem o ewentualnym naruszeniu dyscypliny służbowej, co mogło przejawiać się brakiem reakcji funkcjonariuszy na popełnione wykroczenie. W związku z powyższym zawieszonych zostało 6 funkcjonariuszy na okres miesiąca. Sprawa jest wyjaśniana. Z uwagi na trwające postępowanie do czasu jego zakończenia powyższa sprawa nie będzie przez nas komentowana – powiedziała Faktowi nadkom. Elwira Kozłowska, oficer prasowa Komendy Rejonowej Policji Warszawa V.
Prezes nawet w chwilach katastrofy jest ponad prawem. Jak naród ma słuchać rządu? #IPPTV https://t.co/P6ShmKrQG4
— Klub Idź Pod Prąd Warszawa (@IPPWarszawa) November 4, 2020
Po brawurowej interwencji i ukaraniu policjantów, reszta najwyrażniej została zmobilizowana do efektywniejszego pilnowania domu prezesa. Teraz nawet w pobliże domu nikt nie jest w stanie się przedostać, a policjanci pilnują i legitymuja każdego, łącznie z odprowadzaniem do innych, sąsiednich domów, by upewnić się, że do domu prezesa nie próbuje się przedrzeć nikt nieuprawniony.
Policja chce ukarać grzywną operatorkę https://t.co/q7A5ZiqKqh za stanie z kamerą przed domem Jarosława Kaczyńskiego, choć nie złamała żadnych przepisów. Stała tam sama i była w pracy, co wielokrotnie powtarzała policjantom. Na dowód publikujemy film z zajścia – wkrótce artykuł pic.twitter.com/lxC8N7D0i4
— OKO.press (@oko_press) April 24, 2020