Podczas burzy w Zakopanem na szlakach przebywało wielu turystów. Piorun uderzył w Giewont.
To od lat najbardziej dramatyczna sytuacja w polskich Tatrach. Służby TOPR zaangażowane w uwolnienie grotołazów w Jaskini Mroźnej musiały stanąćc na najwyższym stopniu zaangażowania, by teraz pomóc poszkodowanym turystom.
A liczba ich jest trudna do oszacowania. 89 osób trafiło do szpitala tylko w Zakopanem, ale do pobliskich miejscowości wciąż dowożone są dziesiątki innych.
Z potwierdzonych informacji wiadomo, że śmierć poniosło 5 osob. Nie ma na razie informacji czy ofiary są ze sobą spokrewnione.
Natychmiast uruchomiono sztab kryzysowy.
‼Premier @MorawieckiM porzucił wszystko i jest już w Zakopanem. Trwa posiedzenie sztabu kryzysowego związanego z tragedią, jaka wydarzyła się dziś w Tatrach. 💔
‼ W #Zakopane rozpoczął się sztab kryzysowy.
W posiedzeniu uczestniczy premier @MorawieckiM#Tatry #Giewont pic.twitter.com/H63q51tMJb— PiS Zachodniopomorskie (@PiS_ZachPomors) August 22, 2019
Uruchomiono także specjalną infolinię dla krewnych osób, kóre mogą być poszkodowane. Należy jednak pamiętać, że służby przede wszystkim pomagają, a dopiero potem identyfikują rannych.
Infolinia w sprawie tragedii w Tatrach: 18 201 71 00
.@_piotrcwik, wojewoda małopolski: Podczas burzy w Tatrach zginęły cztery osoby – dwoje dzieci i dwie osoby dorosłe. W szpitalu w Zakopanem znajduję się 89 poszkodowanych osób#Giewont #Tatry #wieszwięcej pic.twitter.com/ye7Imdvu7z
— portal tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) August 22, 2019
W akcji bierze udział śmigłowiec SOKÓŁ. Ratowników TOPR wspierają cztery śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Krakowa, Gliwic, Kielc i Sanoka.
Jak poinformował Tygodnik Podhalański, piorun miał uderzyć w łańcuch, który w chwili uderzenia trzymało około 20 osób.
Nie tylko Giewont
Burza w Tatrach spowodowała zagrożenie nie tylko w rejonie Giewontu. Ratownicy potwierdzają, że prowadzone są akcje ratunkowe także w innych rejonach Tatr.
Służby apelują do właścicieli pensjonatów, by przekazywali informację o wszystkich gościach, którzy nie powrócą na noc do swoich pokoi.
Jak informuje portaltatrzanski.pl według wypowiedzi Jana Krzysztofa Naczelnika TOPR z Radiem Kraków „piorun prawdopodobnie uderzył w krzyż na Giewoncie, następnie „przechodząc” po łańcuchach. Osoby spadały na południową stronę góry. W pewnym momencie pod kopułą leżało kilkadziesiąt osób z obrażeniami. Nadal trwa znoszenie ciał, m.in. w rejonie Kasprowego i Hali Kondratowej.
Nie wiadomo, czy ktoś jeszcze nie potrzebuje pomocy. W tej trudnej sytuacji ratownicy mieli ogrom pracy i w związku z tym nadal mogą pojawić się informacje o osobach, które nie dotrą na noc do miejsca zakwaterowania. Ekipa, która miała dziś wejść do Jaskini Wielkiej Śnieżnej została wezwana pod Giewont. Cały czas działa tam grupa, która weszła rano. Prace ratunkowe są nadal prowadzone.”
Kinga Czerwińska, zastępca rzecznika prasowego LPR powiedziała w TVP Info, że zginęły 4 osoby, a rannych zostało co najmniej 30#Tatry #Zakopane #Giewont #wieszwięcej https://t.co/N3wZcm4bgH
— portal tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) August 22, 2019
Na szlaki w dniu dzisiejszym wyszło wiele osób, pomimo informacji o pogorszeniu pogody. Burza w górach pojawiła się niespodziewanie i trwała bardzo krótko. W jej trakcie w Tatrach wybuchła panika.