Alba Pareo jest hiszpańską nastolatką, która urodziła się z 500 znamionami, ciemnymi plamami na całym ciele. W dzieciństwie przeżyła prawdziwą gehennę. Była szkalowana, odrzucana, przez rówieśników nazywana potworem.
Alba cierpi na rzadki nowotwór melanocytowy. W dzieciństwie przeszła kilka operacji, które pozostawiły na jej skórze rozległe blizny.
Musiała przejść długą drogę, żeby odnaleźć w sobie siłę nauczyć się żyć z chorobą i zaakceptować swoje ciało.
Źródło: Alba Parejo
Podczas, gdy przeciętna nastolatka wpada w depresję z powodu trądziku czy zamartwia kilogramem nadwagi, ona pokonała swoje kompleksy i zdecydowała się pokazać swoje ciało światu żeby pomóc innym.
Chce zwiększyć świadomość społeczną na temat jej choroby i innych chorób skórnych, które wiążą się z nietypowym wyglądem.
Źródło: Alba Parejo
Wzięła udział w pięknej kampanii społecznej pod nazwą love-self, kochać siebie, która pragnie zaakcentować, że wiele osób zmaga się z różnymi problemami, które mają duży wpływ na wygląd. Żyjemy w czasach kultu piękna.
Mamy więc skłonność do odrzucania inności, wszystkiego co według nas nie spełnia kanonów piękna.
Skazujemy tym samym wielu ludzi na samotność, ukrywanie, spychamy ich poza nawias społeczeństwa.
Źródło: Alba Parejo
Wpadają w depresję, unikają miejsc publicznych i życia towarzyskiego, byle nie narażać się na zaciekawione i zniesmaczone spojrzenia czy komentarze.
Alba doświadczyła wszystkiego i wie jakie to trudne. Ludzie w najlżejszej formie nazywali ją Dalmatyńczykiem, w gorszej bestią, ohydą, potworem. Była zrozpaczona i nie chciała być inna.
Źródło: Alba Parejo
Dziś jest pogodzona ze sobą i chce, by inni też doświadczyli życia w akceptacji tego, co im się przytrafiło, a na co nie mają przecież wpływu.
Oprócz sesji do kampanii, publikuje również swoje zdjęcia na Instagramie. Używa hashtagu „#bareyourbirthmark”. Chce pokazać swoją odwagę ludziom z problemami skóry.
Źródło: Àngel Carbonell
Zrobiła już bardzo wiele dla takich osób. Ludzie odpowiadają na jej zdjęcia i słowa bardzo pozytywnie a chorzy wzruszeni dziękują za to co robi, pokazują siebie i opowiadają własne historie.
Źródło: