Finał 8 edycji programu już za nami. Nie wszystkim jednak ułożyło się w realnym życiu.
Najbardziej rozczarowana jest Elżbieta, która jak sama przyznała postawiła na złego konia.
Pomponikowi wyznała w rozmowie, że to był błąd i wyjawiła powód rozstania.
Elżbieta Czabator przedsiębiorcza i energiczna rolniczka liczyła na wielką miłość. Otrzymała wielkie rozczarowanie.
Pani Ela przeżyła już wiele nieudanych związków, Marek miał odmienić tę złą passę. Choć widzowie i fani Elżbiety nie popierali jej wyboru.
Marek bowiem brał kilka lat wcześniej udział w programie „Kuchenne rewolucje”, a Elżbietę zaprosił do przyjaciół nie do siebie. Mimo to Elżbieta zaproponowała mu, żeby się do niej wprowadził.
Podczas finału już było wiadomo, że ten związek nie przetrwał, ale Elżbieta nie chciała powiedzieć co było tego powodem.
„Jest wiele argumentów. Dla mnie jako kobiety on jest skreślony. Powód zachowam dla siebie” – mówiła na wizji.
Jednak, Marek nalegał, więc wyrzuciła z siebie przykładową sytuację, która była dla niej wyjątkowo przykra.
„Ciało masz nastolatki, a twarz… sobie zrób botoks” – miał do niej mówić.
„Nie szukał miłości, myślę, że szukał lokum. Nie interesował się ani mną, ani co ja robię, po miesiącu zachowywaliśmy się jak 30-letnie małżeństwo, znudzone sobą. Nie było żadnej relacji między nami, tak jak to jest na początku — powinna być euforia, bez względu na wiek. A on potrafił włączyć Tik Toka i trzy godziny na nim spędzić” – wyjawiła kulisy ich związku „Pomponikowi”.
Elżbieta zwierzyła się również, że Marek całkowicie odebrał jej energię i optymizm.
Również dzieci Elżbiety uważają, że źle na nią wpływał, psuł relacje w rodzinie o czym napisała na facebookowej grupie.
„Jak to mama określiła – wysysał z niej energię i popadała w załamanie” – zakończyła swój wpis córka.