Na starość większość ludzi wolałoby mieszkać i być pod opieką swoich najbliższych.
Nie każdy jednak może sobie pozwolić by opiekować się osobą w podeszłym wieku w dodatku cierpiącym na chorobę Alzaheimera.
Rodzina 89-letniego Georga Karam nie miała wyboru. Georg jest całkowicie zależny od innych. Wymaga pomocy w jedzeniu i ubieraniu. Jego rodzina zdecydowała więc o umieszczeniu go w domu opieki. Nie wybrali przypadkowego miejsca. Wręcz przeciwnie. Wykonali szczegółowy rekonesans i na jego podstawie podjęli decyzję o umieszczeniu dziadka w cieszącym się dobrą opinią domu opieki.
Jednak po pewnym czasie, podczas odwiedzin, zaczęli obserwować pogorszenie jego stanu. Wydawał się przestraszony, smutny, a na jego ciele pojawiły się siniaki.
Zgłaszali personelowi swoje obawy ale uzyskali zapewnienia, że wszystko jest w porządku a siniaki powstają od tego, że ruchy dziadka są nieskoordynowane i wciąż się o coś uderza.
Początkowo wierzyli w te wyjaśnienia. Jednak wątpliwości nie zniknęły.
W końcu wnuk mężczyzny postanowił zainstalować kamerę, by przekonać się czy mówią prawdę. To nagranie zaszokowało jego i cała rodzinę.
Widać na nim jak jeden z pielęgniarzy, 44- letni Jie Xiao traktuje schorowanego staruszka.
Wezwano policję. Dziadka odwieziono do szpitala a pielęgniarza do aresztu. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie. Próbuje ustalić czy dyrekcja ośrodka wiedziała o procederze stosowania przemocy i je akceptowała.
Dyrekcja oczywiście zaprzecza. Wystosowała pismo do rodziny z przeprosinami oraz wyraziła chęć i wolę współpracy w wyjaśnieniu sprawy.
Nie wątpliwie ktoś zawinił dopuszczając, by ktoś o niezrównoważonej psychice i agresywnym usposobieniu zajmował się starszymi i ciężko chorymi ludźmi…