Choć zaraz po świętach najchętniej pożegnalibyśmy już zimę i z niecierpliwością odliczamy dni do wiosny, ta rozgościła się w najlepsze.
Jest prawdziwa śnieżna, mroźna i nieustępliwa. Poranki bywają uciążliwe dla nieszczęśliwców nie posiadających garaży.
Każdego dnia trzeba się zmagać z odśnieżaniem auta. Ale pewien sprytny ojciec wymyślił na to szybki sposób.
Użył do tego swojej córki…
Nagranie błyskawicznie rozprzestrzeniło się w sieci. Wywołało burze i skrajne reakcje zależnie od grupy do jakiej trafiło.
Jedni odsądzali ojca od czci i wiary, bo a to krzywdzi dziecko, a to jest „parszywym leniem”. Podczas gdy inni uważają, że to zabawne, że mała miała mega frajdę, a facet jest wyluzowanym ojcem.
Cóż zdarzały się nawet ostrzeżenia, że to zły pomysł, bo można w ten sposób porysować auto 😉
Jak widać ile ludzi tyle opinii.