Co jak co, ale zadanie matematyczne na poziomie drugiej klasy szkoły podstawowej powinien potrafić rozwiązać każdy.
Ale to ćwiczenie pokonało nie tylko dzieci, jak również dorosłych. Pojawiło się w podręczniku „Nowi tropiciele” wydawnictwa WSiP i stawia przed uczniami wyzwanie zgodne z tytułem podręcznika. Konieczne jest przeprowadzenie śledztwa by go rozwiązać.
Wkurzeni rodzice
Kiedy dzieci same sobie nie poradziły, zaprzęgły do pracy rodziców, ci natomiast zaczęli się dzielić nim w internecie szukając rozwiązania.
Polecenie niby proste, ale w żaden sposób nie sugeruje odpowiedzi. Należało wskazać, który zegar nie pasuje do pozostałych.
Posypały się teorie:
Wskazałabym 5:15, bo jako jedyna pokazuje godzinę między 12. a 6. Reszta wskazuje godzinę między 6 a 12.
Uważam, że nie pasuje 5:15. Dlatego, że pozostałe godziny następują po sobie – najpierw jest 9, potem 10, a następnie 11. Tutaj wyróżnia się ta piąta.
Mówię Wam, że to 10:45 to jedyna godzina, przy której wskazówka pokazująca minuty znajduje się po drugiej stronie tarczy.
A gdyby tak zmienić godzinę?
Byli tacy, którzy sugerowali, że zadanie nie sprawiałoby problemu, gdyby było wiadomo, czy pokazują godzinę przed czy po południu. Wtedy poprawną odpowiedzią byłaby godzina 5:15, a raczej 17:15.
Niektórzy byli przekonani, że w druku jest błąd i powinna być na zegarze godzina 11:30 zamiast 11:25. Wówczas wszystkie godziny poza 9:05 byłyby wielokrotnością kwadransa. Ale to tylko czcze dywagacje nie uzasadniające kierunku myślenia autora zadania.
Być może któreś z rozwiązań jest poprawne, a może nie? Tak czy inaczej zadanie, z którym dorośli mają tyle problemów, chyba nie powinno pojawić się na stronie podręcznika dla 8-latków.