Żeby być rodzicem trzeba mieć nerwy ze stali. Te zdjęcia dowodzą tego niezbicie

Małe dzieci przynoszą nie tylko szczęście i radość, ale także wiele wymagają cierpliwości, talerancji i wytrzymałości.

Czasem aż trudno uwierzyć, że one nie robią tego wszystkiego na złość nam. No bo czy można miec przyjemność z jedzenia błota, chodzeniu po świeżym betonie, malowaniu markerem po wszystkim co jest w zasięgu rączki?

Dzięki swoim sztuczkom niejednego rodzica przyprawiły o ból głowy i uczucie rozpaczy. Tylko ci, których nerwy są wykonane ze stali, traktuja te wybryki z dysnansem i humorem.

My naiwnie wierzymy, że one w ten sposób uczą się świata, że kiedyś to będą nasze najlepsze wspomnienia…

Moja córka ugotowała makaron… w mikrofalówce… bez wody…

Prawdziwa miłość brata do siostry ujawnia się gdy prosze pobaw się z siostrą…

Nie głodzę dziecka, dlaczego postanowił zjeść żaluzje???

Zostawiłam go tylko na 2 minuty

Nie udało nam się wytłumaczyć mu, że nie może podjechać swoim samochodem do Mc Drive…

Gdy usiądziesz na chwilę przed telewizorem, dosłownie na chwilę…

Tą minę zrobiła na moją prośbę żeby przestała jeść błoto i włożyła bucik.

Prawdziwy rodzicrozumie, że godzina w kuleczkowie nie wystarczy, żeby się pobawić

W ten sposób każda kolacja będzie niespodzianką

No kiedy? Przecież patrzyłam na niego cały czas…

Macie podobne doświadczenia? Podzielcie się z innymi rodzicami. Może ich to pocieszy…

Źródło i Fotografie: reddit.com, adme