Zmarł prof. Jan Szyszko były minister środowiska w rządach Jerzego Buzka, Kazimierza Marcinkiewicza oraz Jarosława Kaczyńskiego.
Pod rządami PiS Szyszko pełnił funkcję szefa resortu środowiska od 16 listopada 2015 roku do 9 stycznia 2018 r.
Miał 75 lat. Informację o śmierci podał Polsat News, a wkrótce potem potwierdził ją prezydent Andrzej Duda na twitterze. Prawdopodobną przyczyną zgonu była zatorowość płucna.
Bardzo smutna, niespodziewana wiadomość. Dziś przed południem odszedł Pan Prof. Jan Szyszko. Naukowiec i polityk ale przede wszystkim dobry i życzliwy Człowiek, pasjonat przyrody, którego darzyłem wielką sympatią i szacunkiem. Fiat Voluntas Tua… RiP
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) October 9, 2019
Zaraz po tej informacji posypały się pełne smutku i żalu posty polityków PiS w tym Beaty Szydło i Krystyny Pawłowicz, która napisała:
„Kochany Panie Profesorze Janie SZYSZKO,dlaczego nas teraz opuściłeś ?
Polska przyroda,lasy,ptaki i przyjaciele – płaczemy….”
Kochany Panie Profesorze Janie SZYSZKO,dlaczego nas teraz opuściłeś ?
Polska przyroda,lasy,ptaki i przyjaciele – płaczemy…. https://t.co/PhBUeXFe7b— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) October 9, 2019
Żal i zaskoczenie. Odszedł Jan Szyszko – jeden z nas. Kochał Polskę i polską przyrodę. Cześć Jego pamięci! – napisał na twotterze minister Gliński
Żal i zaskoczenie. Odszedł Jan Szyszko – jeden z nas. Kochał Polskę i polską przyrodę. Cześć Jego pamięci!
— Piotr Gliński (@PiotrGlinski) October 9, 2019
Niepokojaco zabrzmiały jednak słowa Jarosława Kaczyńskiego na wieść o śmierci byłego ministra.
Na konwencji PiS w Kielcach powiedział:
Dzisiaj dzień z jednej strony dobrych wydarzeń, ale było też to wydarzenie wyjątkowe tragiczne, smutne. Odszedł nasz stary kolega, wieloletni towarzysz naszej drogi, odszedł przedwcześnie i odszedł w szczególnych okolicznościach. Majestat śmierci nie pozwala mi dzisiaj o tym mówić, ale trzeba będzie o tym powiedzieć, bo to nie był przypadek, że akurat dzisiaj, że akurat teraz…
Pamiętamy, że ostatnie dwa lata urzędowania ministra Szyszki upłynęło pod znakiem sporu z Komisją Europejską i ekologami o Puszczę Białowieską.
Prezes nie wyjaśnił co dokładnie miał na myśli, ale sugestia zabrzmiała co najmniej złowrogo.